Wpis z mikrobloga

@blamedrop
Gdybym to robił profesjonalnie to bym bez zastanawiania zainwestował w AfterEffects. A tak dla amatorki to HitFilm za free. Dużo gorszy i wymaga trochę więcej dłubania, ale jak za friko to i tak imponuje możliwościami. Fajnym bajerem jest to, że to są jakby 2 programy w jednym i montujesz cały film, a gdy potrzebujesz efekciarskiej sceny z compositingiem to zaznaczasz tylko ten fragment i sobie edytujesz go precyzyjnie (niczym ruchomy gimp/photoshop).