Wpis z mikrobloga

Naszło mnie przemyślenie, co gdyby do zarządzania i projektu państwa, podejść tak jak dzisiaj informatycy podchodzą do budowy ogromnych, rozproszonych systemów?
Państwo to w końcu jeden duży system, w którym obecnie jakaś jego mała część jest zinformatyzowana, zautomatyzowana, prawo to zbiór reguł, który można przenieść do formy sztywnych, cyfrowych reguł, co ograniczyłoby błąd ludzki.
Wszystko można walidować względem reguł i budować na tym coraz lepsze, bardziej złożone abstrakcje, których poprawność jest trudna i czasochłonna do sprawdzenia manualnie.
Dzisiaj informatyzacja i automatyzacja to tylko dodatek do państwa, co jednak jeśliby to zmienić na jego fundamentalną część?

#4konserwy #neuropa #polityka
  • 10
Naszło mnie przemyślenie, co gdyby do zarządzania i projektu państwa, podejść tak jak dzisiaj informatycy podchodzą do budowy ogromnych, rozproszonych systemów?

Państwo to w końcu jeden duży system, w którym obecnie jakaś jego mała część jest zinformatyzowana, zautomatyzowana, prawo to zbiór reguł, który można przenieść do formy sztywnych, cyfrowych reguł, co ograniczyłoby błąd ludzki.


@adiq94: w demokracji tak się nie da
To by było zbyt piękne, zarządzać państwem jak firmą albo
prawo to zbiór reguł, który można przenieść do formy sztywnych, cyfrowych reguł, co ograniczyłoby błąd ludzki.


@adiq94: zadam ci proste pytanie. Jakie reguł decydowałyby np. o zaliczeniu wydatków przedsiębiorców do kosztów uzyskania przychodów? Mam działalność w mieszkaniu i kupuje środki czystości. Koszt czy nie?

Jak alogorytm oceni komu powinna przysługiwać władza rodzicielska?

Czy algorytm będzie w stanie ocenić czy oskarżony jest winny zarzucanego czynu?
@ZaplutyKarzelReakcji: Oczywiście wszystko jest kwestią rozsądku, co by się działo automatycznie, a co byłoby półautomatycznie oceniane przez np. urzędnika, bo też nie twierdzę, że 100% da się zastąpić człowieka.
Tutaj sprawa jest prosta, można mieć zbiór dozwolonych wydatków w ramach działalności należącej do danej kategorii, które można zaliczyć jako nadające się do wliczenia do kosztów. Następnie urzędnik mógłby dostać takie jak najbardziej szczegółowe podsumowanie, z deklarowaną listą przez przedsiębiorcę i rozważyć
Tutaj sprawa jest prosta, można mieć zbiór dozwolonych wydatków w ramach działalności należącej do danej kategorii, które można zaliczyć jako nadające się do wliczenia do kosztów.


@adiq94: tutaj masz Polską Klasyfikację Działalności Gospodarczej

http://www.klasyfikacje.gofin.pl/pkd/4,0.html

Nie zliczę ile tam jest pozycji. Pewnie z 1000. Powiedz mi jak byś chciał dla każdej z tych działalności sporządzić katalog kosztów. Czy facet prowadzący fermę świń może zaliczyć do kosztów traktor? Teoretycznie do działalności mu nie
Nie zliczę ile tam jest pozycji. Pewnie z 1000. Powiedz mi jak byś chciał dla każdej z tych działalności sporządzić katalog kosztów. Czy facet prowadzący fermę świń może zaliczyć do kosztów traktor? Teoretycznie do działalności mu nie jest potrzebny, a jeżeli wozi nim świnie?


Dzisiaj urzędnicy muszą podejmować takie decyzje, tak? Dzisiaj rozwiążą taką jedną sprawę i kolejny urzędnik może rozwiązać ją inaczej. W tym przypadku można tworzyć choćby zbiór danych, dla
Państwo to w końcu jeden duży system, w którym obecnie jakaś jego mała część jest zinformatyzowana, zautomatyzowana, prawo to zbiór reguł, który można przenieść do formy sztywnych, cyfrowych reguł, co ograniczyłoby błąd ludzki.


@adiq94: Iks #!$%@? de.

Tak jakby prawo jest po pierwsze najeżone pojęciami nieostrymi (np. "w dobrej wierze"), a głównym problemem jest subsumpcja stanu faktycznego pod prawo (czyli podstawienie danej sytuacji pod reguły prawnicze).
@hehenuanek: I nie widzisz opcji, by w tym celu system mógłby pomagać w podjęciu decyzji? Zawsze da się znaleźć analogie w każdej sytuacji, na tej zasadzie też dzisiaj działają interpretacje prawa, człowiek podejmuje decyzje, jest tym elementem wykonawczym, dostaje jakieś informacje, ma jakąś wiedzę i musi podjąć decyzję. Wystarczy tylko to scyfryzować wiedzę danej osoby i poszerzać zbiór danych. W ten sposób działają systemy eksperckie.
I nie widzisz opcji, by w tym celu system mógłby pomagać w podjęciu decyzji?


@adiq94: No przecież pomaga. Nie ma prawnika, który by nie korzystał z obecnych systemów typu SIP: Legalisa, Lexa.

Zawsze da się znaleźć analogie w każdej sytuacji


@adiq94: Do tego trzeba człowieka, który będzie umiał przeszukać bazę aktów prawnych/orzeczeń/interpretacji/doktryny.

Wystarczy tylko to scyfryzować wiedzę danej osoby i poszerzać zbiór danych.


@adiq94: Ależ już cała potrzebna wiedzę