Wpis z mikrobloga

@KrolWlosowzNosa: Potwierdzam. Od kilku lat jeżdżenia po dużym mieście skrupulatnie obserwuję kto mnie wpuszcza w korkach. Doliczyłem się chyba 4 kobiet (facetów nie liczę bo to w setki idzie). Oczywiście nie liczę sytuacji, w których nie widzę kierowcy.

Ogólna tendencja jest taka, że kobiety odwracają wzrok i udają, że nie widzą kogoś kto próbuje się włączyć do ruchu/zmienić pas itp.