Wpis z mikrobloga

Taka sytuacja dziś przyjechał do mnie klient z #sokolow który niby chciał kupić telefon...co ciekawe nie chciał transakcji dokonać w mieszkaniu tylko na zewnątrz.,,no dobra okej... wyszedłem przed sklep ...gość można powiedzieć że przyszedł z obstawą :) i wyglądało to tak jakby chciał mi ten telefon zaje...ć. przy pomocy swojego pomocnika łepek na oko z 20 lat Co ciekawe miałem jakieś dziwne poczucie żebym uważał moje podejrzenie wzbudziło również to że gość nie ma na Facebooku normalnego profilu (bo na fejsie się zgłosił) tylko jakieś "ikony kożuchówek" i zdjęcia religijne z maryja i Jezusem w profilu . Od razu sobie jakoś dziwnie pomyślałem że mógł to zrobić celowo aby wzbudzić zaufanie jaki to on religijny niemal "święty" itd...nie stety w moim przypadku coś takiego raczej się nie sprawdzi ;) wręcz przeciwnie Kolesiowi jak go zobaczyłem "źle z oczu patrzyło" i wiecie co ? W ostatniej chwili zrezygnowałem z tej transakcji. I co ciekawe koleś tak jakby miał wywalone na to ...zupełnie mu nie zależało tylko jakieś głupie uśmieszki robił jakby ewidentnie nie chciał kupić tego telefonu tylko go za.... i uciec.
#siedlce
#zlodziejnamirko
  • 3
@hyperrr: najlepsz było w tym że ja jak powiedziałem że rezygnuję z transakcji to on jakieś głupie podśmieszki sobie robił nawet mu nie zależało na tej transakcji inny to by powiedział : -no co pan jaja sobie robisz ja 40 km jadę po telefon a pan rezygnujesz ? -druga sprawa inny normalny to by zaprosił do samochodu a on chyba sobie wyobrażał że ja mu ten telefon dam do ręki na