Aktywne Wpisy
Mrbimbek +1085
Dwa lata temu pomagałem uchodźcom z Ukrainy którzy z jedną walizką uciekali przed wojną, była w tym rodzina z którą kontakt miałem chwilę dłużej, trzy dziewczyny z matką i dwójka dzieci, pomagałem im szukać pracy, tłumaczyć dokumenty, pomagałem w urzędach. Jedna z dziewczyn dziś się odezwała, wrócili na Ukrainę a kilka dni temu urodziła syna, przez to jak im pomogłem w najcięższym dla nich czasie nazwała syna moim imieniem, taka drobnostka a
Kurde zakładam działalność, ale nie mam pomysłu na nazwę. Pomyślałem, że może szanowne grono Mirków i mirabelek coś pomoże wymyślić. Zobowiązuję się do opłacenia dużej picki dla osoby, której pomysł wykorzystam.
O działalności: zajmuję się pracami na wysokości, zazwyczaj w dostępie linowym, czyli innymi słowy jestem alpinistą przemysłowym. Usługi, które świadczę, to: Mycie, malowanie dachów, oraz elewacji, wycinka, montaże konstrukcji i reklam, antykorozja, prace dekarskie (rynny, naprawa poszycia dachu, obróbki blacharskie, uszczelnienia
O działalności: zajmuję się pracami na wysokości, zazwyczaj w dostępie linowym, czyli innymi słowy jestem alpinistą przemysłowym. Usługi, które świadczę, to: Mycie, malowanie dachów, oraz elewacji, wycinka, montaże konstrukcji i reklam, antykorozja, prace dekarskie (rynny, naprawa poszycia dachu, obróbki blacharskie, uszczelnienia
Z takich ciekawostek z Wielkiej Brytanii:
- mimo gorszej pogody, nie ma obowiązku używania świateł w ciągu dnia
- nie muszą używać kierunkowskazów przy zmianie pasa
- prawie nie ma przejść dla pieszych, a piesi mogą przechodzić (prawie dosłownie!) gdzie chcą
- można wyprzedzać na przejściach dla pieszych i skrzyżowaniach
- mają ponad dwa razy wyższy dopuszczalny limit alkoholu we krwi, a wyrywkowe kontrole trzeźwości nie istnieją
- można jeździć (poza autostradami) bez zdanego egzaminu na prawo jazdy pod okiem kogoś z doświadczeniem
- praktycznie nie istnieje coś takiego jak policjant z suszarką, czasem (bardzo rzadko) można spotkać co najwyżej mobilny fotoradar
Naprawdę zawsze musicie wyprzedzić żeby być trochę dalej przed tym który jedzie 90 na 90'tce? Może to kwestia kompleksów że trzeba zbierać 3 lata na 10 letniego sprowadzonego z zachodu trupa, albo pakować się w kredyty żeby później pokazać kto rządzi na drodze? Na ulicach bliżej nam do Rosji niż do cywilizowanego świata, powinni jeszcze dołożyć kar i zakazów, polak musi mieć nad sobą bat (np. +50 w zabudowanym) żeby coś zrozumiał
#ciekawostki #motoryzacja #samochody #bezpieczenstwo #wypadek
@Atreyu: W UK jest dopuszczalne 0.7 promila (35 mg) w wydychanym, w PL przy 0.2 zabierają prawko na 3 miesiące.
@zloczisiewszedzie: na ulicach jeździ dużo małych i bardzo małych hatchbacków (subiektywnie więcej niż w Polsce, szczególnie w mniejszych miastach) i sporo małych kabrioletów. Nie posądzał bym ich o bardzo duży poziom bezpieczeństwa biernego. Nie ma czegoś takiego zastaw się a postaw żeby każdy marzył o dużej limuzynie, albo przynajmniej dużym poniemieckim kombi. Za to samochody są nowsze, to fakt.
Jednak
@YellowPinker: tylko w anglii i irlandii pln
@Atreyu: Jak już bywam w Polsce, to zazwyczaj samochodem. Jest pewien fakt, który bardzo rzuca się w oczy: to ilość znaków na odcinku 100m drogi w terenie zabudowanym albo w pobliżu. Nieprzyzwyczajony do takiego nadmiaru informacji staram się wyłapać te najważniejsze drogowe komunikaty, choć czuję, że po kilku pierwszych przed skrzyżowaniem mój mózg przestaje reagować z uwagi na nadmiar niepotrzebnych i zbędnych informacji. Co gorsze może się pokazać
A i jeszcze jeden punkt:
- mało kto tu słyszał o czymś takim jak zimówki (poza Szkocją). Zimy są łagodniejsze niż w Polsce, ale też bywają mroźne mimo że mało tu śniegu
@Atreyu: Jeszcze dodajmy:
- skrzyżowania kolizyjne praktycznie nie istnieją. Jak mam zielone, to jadę, nieważne czy skręcam czy do przodu, mam zielone i jadę gdzie chcę. W Polsce złapałem się na tym, że jadą mi z naprzeciwka i muszę cierpliwie czekać aż praktycznie do zmiany świateł aby móc skręcić.
- przejścia dla pieszych na dwupasmowej drodze. Jeżeli już, to tylko ze światłami, gdzie ruch samochodów
@Atreyu: Aczkolwiek gdy takie przejście już jest, to jest bardzo często oznakowane migającymi lampami i tam pieszy ma zawsze pierszeństwo, nawet jak się dopiero zastanawia czy chce przejść. Inna sprawa, że na czerwonym przechodzisz ramię w ramię z PCSO i to nie jest nic niezwykłego.
Druga to to, że Anglicy podczas jazdy myślą o innych.
Anglicy jeżdżą szybciej. Mało kto na ograniczeniu 40 jedzie 40, większość bliżej 43mph, zresztą wracając do infrastruktury w niewielu miejscach poza terenem zabudowanym (który w Polsce ciągnie się przez 90% tras poza ekspresowkami/autostradami których jest mało a w UK pełno) wszędzie jest 60mph i linia przerywana. Kierowcy myślą o innych i nie
Od tego czasu nie
@sorek:
1. Klaskon
2. K#rwa co za baran!
3. Kierownica na kurs kolizyjny
3a. Dalej trzymamy klakson
4. Hamowanie na sekundę przed zderzeniem
5. Dzwon
6. No k#rwa co za idiota!
To jakieś 90% filmów z kompilacji wypadków w Polsce XDDDD
@Atreyu: 133.If you need to change lane [...] signal to indicate your intentions to other road users [...]
@Atreyu: 165. You MUST NOT overtake [...] the nearest vehicle to a pedestrian crossing, especially when it has stopped to let pedestrians cross
167. DO NOT overtake where you might come into conflict with other road
@sorek: Od 11 razy jeździłem przez FR BE NL zawsze w nocy. Ostatnio w dzień. Podpisuję się pod Twoimi słowami 'krzykiem rozpaczy' dwoma rękami. Nawet gostek z lawetą po wyprzedzaniu zmusza mnie abym pamiętał za niego że on ciągnie przyczepę. A w Antwerpii (#!$%@? kawałek gówna na trasie zawsze mnie stresuje) gdy prawa autostrada łączy się z Twoją, a po lewej masz
@Atreyu: nie tylko na ulicach, bo to taka mentalność chłopka małorolnego