Wpis z mikrobloga

#!$%@?, Janusze na wakacjach xD

Przyszedł do mojej zaprzyjaźnionej knajpy Janusz z Grażynką i bachorem. Spojrzeli, pokręcili nosem na ceny, ale coś tam zamówili. Dodatkowo dostali startery za free, bo trochę zostało i trzeba zejść z pieczywa, z którego jutro i tak nic nie będzie i pójdzie w śmietnik.

Po godzinie siedzenia przy rozgazowanym piwie, Janusz woła kelnerkę i drze #!$%@?ę, że się poparzył pokrzywą. Pokazuje na nogę, a tam faktycznie na łydce jakieś bąble. Do tego mówi, że chce rabat w zadośćuczynieniu.

Kelnerka #!$%@?, bo cyrki na koniec dnia po 12 godzinach roboty, woła mojego kumpla, który jest tam menadżerem.

Kumpel podchodzi i pyta co się stało. A ten znowu drze morde, że się poparzył. Kumpel zdziwiony, jak #!$%@? można się poparzyć pokrzywą, jak tu #!$%@? pokrzyw nie ma. Na co Janusz wyciąga palucha i pokazuje na #!$%@? dwie pokrzywy, które przerosły przez ogrodzenie...

...5 metrów od najbliższego stolika, a z 15 metrów od miejsca, gdzie siedział.

Do ogrodzenia nie ma po co podchodzić, bo #!$%@? jest wysokie, więc nic nie widać. Nic za nim nie ma w tym miejscu, ani nie ma rzadnej potrzeby, żeby tamtędy przechodzić.

Ja #!$%@?, dwie godziny zastanawialiśmy się, czy ten osioł specjalnie poparzył się pokrzywą, żeby dostać rabat. XD

Ostatecznie rabatu nie dostał i wyszedł naburmuszony bez tipa, bez do widzenia, ani nawet #!$%@?.

Niech ten sezon się już skończy xD

#januszebiznesu #janusze #wakacje #coolstory #truestory #bekazjanusza #gastronomia #gastrocontent
  • 41
  • Odpowiedz
@sierzchula: nie mam pojęcia. Byłem przy tej całej sytuacji i #!$%@? nie mogę pojąć, czy serio był takim cwaniakiem, czy o co mu chodziło. Od początku kelnerka mówiła, że jakieś wsioki przyszły, ale aż tak? XD
  • Odpowiedz
@Mack_Lanegan: pamiętam sprawę, gdzie polaczek #!$%@?ł prawie cały obiad i drze ryja że robaka w talerzu ma i nie zapłaci
szkoda tylko że kamery były i nagrało się jak sam sobie tego robala do talerza #!$%@?ł
  • Odpowiedz
bez tipa


@Mack_Lanegan: Oho, jakiego #!$%@? tipa? Nikt w żadnym innym zawodzie na świecie nie oczekuje tipów, mimo bezpośredniego kontaktu z klientem.

Jak cię pani w urzędzie miło obsłuży, to też jej dajesz tipa?

Jak cię konduktor w pociągu miło zagada przy sprawdzaniu biletu, to też dajesz mu tipa?

Nigdy nie zrozumiem tej #!$%@? "kultury" dawania napiwków.
  • Odpowiedz
@Hound Ta kultura pomylkowo przyszla z USA gdzie nierzadko pracownik dostaje jedynie pokrycie kosztow ubezpieczen itp a cale wynagrodzenie pochodzi z napiwkow. W Europie to sie mija z celem.
  • Odpowiedz