Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@? mirki xD #krakow Kolega ma podobny problem co ja miałem kiedyś xD Mianowicie chodzi o religijną mentalność rodziców, którym #!$%@? na wieść, że chce mieszkać ze swoją różową bez ślubu przez pewien czas by się lepiej poznać zanim wezmą ślub, rodzice nie chcą tego zaakceptować i go straszą, że jak zamieszka z loszką bez ślubu, to nie będą chcieli go widzieć na oczy xD
Czy w innych regionach/miastach Bolzki też taki problem występuje? Czy tylko w Krakowie, Rzeszowie czy innym Podlasiu na kiju? xD
#polskiedomy #nosaczsundajski #janusze #przegryw #religia #patologiazmiasta #patologiazewsi #zalesie #zwiazki
  • 36
@NaczelnyWoody: To wina katolandzkiej Małopolski. Mieszkałem na pograniczu Małopolski i Podkarpacia, mam sporo znajomych z Krakowa, i rodzice im zabraniają mieszkać razem ze swoimi drugimi połówkami, dopiero po ślubie będą mogli xD Mam również znajomych z Warszawy, Łodzi, Katowic - mogą na lajcie mieszkać ze sobą i nikt nie robi problemu, wręcz przeciwnie, rodzice ich wspierają. Po prostu kraków i cała małopolska to katolskie zadupie xD
@NaczelnyWoody: norma u większości z tego pokolenia, chyba niezależnie od województwa. Najpierw Cię wydziedziczą, jak już mimo wszystko zamieszkacie razem to zaczyna się gadanie w stylu "ale chyba nie śpicie w jednym łóżku?!?", a później to już im wszystko jedno, czy macie ślub, czy nie, byle byście jak najszybciej wnuki robili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W moim przypadku oboje są z zachodniopomorskiego (ale to chyba podobnie jak
@kon_na_biegunach: Dla swoich przekonań religijnych są w stanie zerwać kontakt ze swoim synem tylko dlatego, że ten chce przed ślubem z różową trochę pomieszkać, poznać się zanim wezmą ślub? xD Super przekonania kuhwo XD Weź z pierwszą lepszą z ulicy ślub, zwiąż się majątkowo z taką osobą i dopiero wtedy mieszkajcie i poznawajcie się razem XD Super logika kuhwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kon_na_biegunach: Oczywiście, że mają prawo xD Nie zmienia to jednak faktu, że ich przekonania są zwyczajnie błędne i pozbawione logiki, bo jak można najpierw zawierać małżeństwo a dopiero potem mieszkać? xD No przecież dwie osoby muszą najpierw pomieszkać przed ślubem żeby poznać się, sprawdzić czy będzie im się dobrze żyło, czy po miesiącu nie skończy się na awanturze i rozstaniu xD A według folklorystycznej antylogiki wszystko trzeba rozbić od dupy strony
@kon_na_biegunach: Ja myślę, że jednak jest zależność, ponieważ często ludzie po pół roku już biorą śluby zamiast pobyć ze sobą te 2 lata jako próba czasu i wtedy wziąć ślub, wtedy istnieje mniejsze prawdopodobieństwo rozpadu takiego małżeństwa, bo związek przetrwał próbę czasu
@NaczelnyWoody: Zaraz zapodam link do badania, w ktorym okazuje sie, ze najlepiej wiedzie sie malzenkom ktorzy sie przyjaznili. Maja 70 proc szans na przetrwanie zwiazku. Z wlasnych obserwacji tez widzę zaleznosc miedzy zwiazkami "na sile" i " z dopasowania".
Weź z pierwszą lepszą z ulicy ślub, zwiąż się majątkowo z taką osobą i dopiero wtedy mieszkajcie i poznawajcie się razem


@NaczelnyWoody: ale wiesz, ze slub mozna wziac tez i po kilku latach zwiazku? A nie w dniu poznania i nie z "pierwsza lepsza"? :)
Poznac sie mozna takze nie mieszkajac ze soba. Jest to nieco trudniejsze niz gdy sie razem nieszka, ale wykonalne jak najbardziej.
Tylko trzeba chciec i zamiast
@NaczelnyWoody: to widac masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, trzeba bylo sie uczyc tego, a nie wulgaryzmow.
Tyle ode mnie, bo jak widze nie potrafisz ani z sensem, ani kulturalnie pisac.
Jesli nie rozumiesz tekstu napisanego poprawna polszczyzna, to juz swiadczy o Tobie.
Milego dnia.