Wpis z mikrobloga

@mamrotekk: a skąd wiesz co ona przeżywa, może tam odchodzi od zmysłów, może nie sypia po nocach, może potrzebowała tej odrobiny wsparcia i dobrego słowa od społeczności w której się udziela, może to jej właśnie dało trochę ulgi, że nie jest w tym sama z mamą

po sposobie w jaki reagujesz, być może tak naprawdę sam nie przerobiłeś całej traumy śmiertelnej choroby, może coś zostało, pomyśl o tym
@mamrotekk: wykazujesz się brakiem empatii do córki tej matki, plus ten napastliwy ton

czasem ktoś tu pisze, że zmarł kot, czy pies którego miał wiele lat, bo czują taką potrzebę
sądzisz że piszą to bo liczą że to wskrzesi je do życia?
kończę, bo w takich wątkach głupio się szarpać