Wpis z mikrobloga

Dostałem się na Matematykę na Politechnice Gdańskiej, ale głównym celem była Informatyka.
Czy jest możliwe, aby ~20 osób z 210 przyjętych zrezygnowało z Informatyki na PG? Pewnie nie, tym bardziej że raczej nie przewidują II tury.
Zatem pozostaje inne wyjście - studiowanie przez ten rok Matematyki, której i tak sporo jest na pierwszym roku Informatyki, a potem przeniesienie się na Informatykę. Czy byłoby to możliwe? Czy to ma sens? Jak wygląda takie przenoszenie się, co trzeba spełnić? Takie przenosiny to po dwóch semestrach?

Nie ukrywam że do Gdańska byłoby mi najbliżej, mam "pewną" informatykę w innym mieście, ale w Gdańsku jest ona też na wyższym poziomie.

#politechnikagdanska #pg #studia #gdansk #studbaza
  • 27
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: Jak ja się przenosiłem pomiędzy wydziałami na PG kilka lat temu to wszystko było w rękach prodziekan ds. studentów. Składało się wniosek, uzasadnienie, listę przedmiotów do ewentualnego przepisania i liczyło na przychylność.
  • Odpowiedz
Tak jest możliwe żeby tyle zrezygnowało

@artas182x: Tym bardziej że w międzyczasie zakończono już rekrutacje na AGH i PW.
Ale to w niczym chyba nie pomoże, skoro we wrześniu jest:

rekrutacja na kierunki studiów, na których nie został wyczerpany limit miejsc, a Wydział wyraził chęć dodatkowego naboru

Myślisz że na Informatykę też będą jeszcze wtedy przyjmować? Infa jest jednak dość oblegana. I rozumiem że nie będę już wyżej na liście, w
  • Odpowiedz
aby ~20 osób z 210 przyjętych zrezygnowało z Informatyki na PG?


@Zacny_Los: jak najbardziej. Zresztą ja miałem w grupie ludzi którzy byli baaaaardzo daleko pod kreską ale pisali jakieś odwołania czy tam inne cuda na kiju xD
  • Odpowiedz
Jak ja się przenosiłem pomiędzy wydziałami na PG kilka lat temu to wszystko było w rękach prodziekan ds. studentów. Składało się wniosek, uzasadnienie, listę przedmiotów do ewentualnego przepisania i liczyło na przychylność.


@Jednobrewy: Mogę też złożyć odwołanie od wyniku, ale tam jest tylko:

podstawą odwołania może być jedynie wskazanie naruszenia warunków i trybu rekrutacji na studia określonych w Uchwale Senatu Politechniki Gdańskiej

a więc raczej nie mam na co liczyć, bo
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: Studiuję infe na PG i mam znajomych co byli około 50 miejsc za listą a studiują. Kwestia dogadania. W tym roku informatykę zaczynało 180 studentów mimo że miejsc jest 210. Warto spróbować.
  • Odpowiedz
mam znajomych co byli około 50 miejsc za listą a studiują. Kwestia dogadania. W tym roku informatykę zaczynało 180 studentów mimo że miejsc jest 210. Warto spróbować.


@artas182x: To znaczy co mam zrobić? Iść na matematykę, czy odwoływać się (jeśli tak to jak xD)?
Pytam oczywiście o porady, mam swój rozum ;)
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: Może próbować po pierwszym semestrze, ale to będzie problem, bo nie zdążą jeszcze zbyt wielu wyrzucić, a i drugi semestr już się zacznie zanim pierwszy zostanie rozliczony. Po pierwszym roku powinno być dużo łatwiej, bo będzie przesiew. Oczywiście zakładamy, że będziesz miał średnią co najmniej 4.0 na matematyce po pierwszym roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: pod koniec września idź się spotkać z dziekanem, w garści podanie (nie odwołanie) o przyjęcie - do tego momentu już będzie wiedział, ilu ma w przybliżeniu studentów. Jak się nie dasz zatrzymać PzD, masz szansę się dogadać. Jak się nie uda, za rok prośba o przeniesienie z matematyki i ponownie, niczego nie załatwiaj z dziekanatem, tylko prosto do dziekana ze sprawą. Będziesz musiał uzupełnić różnice programowe, i tyle.
  • Odpowiedz
Oczywiście zakładamy, że będziesz miał średnią co najmniej 4.0 na matematyce po pierwszym roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Jednobrewy: Jest trudno? Mam co prawda całkiem wysokie miejsce na tej matmie.
Na infie też jest matma, choć nie w takiej ilości. Jakby to porównać...? Łatwo, trudno? :D
  • Odpowiedz
Obecnie masz miejsce na matematyce więc luz


@artas182x: Mam także miejsce na innej polibudzie na całkiem przyzwoitej informatyce, ale cholernie daleko. Poszedłbym na tę matmę jakbym miał jakąś pewność studiowania informatyki, bo o niczego innego nie umiem sobie wyobrazić :)
Jestem zdeterminowany na tę informatykę w Gdańsku, to różnica 6 godzin jazdy pociągiem xD No i wciąż lepszego poziomu (przynajmniej według Perspektyw).
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: Moje pierwsze studia były na UMCS, także na matematyce, byłem trzeci na liście 100+ osób. Po pierwszym roku mnie wyrzucili ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tyle w kwestii miejsca na liście. To jest zupełnie inny poziom niż ten co poznałeś do tej pory. Bywają przedmioty, które zdaje się przez kilka lat, głównie za sprawą prowadzących. Nie wiem jak na matematyce, ale na innych wydziałach znam takich milusińskich.
  • Odpowiedz
PzD


@krystal_Tri_tapik: chodzi o Panie z Dziekanatu czy o kogo, bo nie znam tego skrótu? :D

pod koniec września idź się spotkać z dziekanem, w garści podanie (nie odwołanie) o przyjęcie - do tego momentu już będzie wiedział, ilu ma w przybliżeniu studentów

Do dziekana wydziału na który chcę iść (ETI)? Wpuszczają takich z ulicy? Jestem dość zdeterminowany, jak widzicie, ale jakby mi powiedzieli że spotkanie jest niemożliwe to chyba bym
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: z jakiej ulicy? Dostałeś się, jesteś już prawie studentem. I owszem, z ulicy też wejdziesz, tylko trzeba się przebić przez Panie z Dziekanatu (PzD). To jest wyczyn, przy którym rozmowa z dziekanem to pikuś. Nie robisz rabanu, masz sprawę do dziekana. 'Ale o so chooodzi?' O rozmowę z dziekanem. 'Ale w jakiej sprawie?' Prywatnej, do dziekana, nie do dziekanatu. I tak w kółko, do skutku, czyli uzyskania terminu spotkania.
Taaa,
  • Odpowiedz
Dziękuję, bardzo przydatne rady, kocham <3
Jeszcze małe pytanie,

do skutku, czyli uzyskania terminu spotkania.


@krystal_Tri_tapik: czyli raczej nie ma możliwości spotkania się z dziekanem już danego dnia, jak przyszedłem? Trzeba umówić się na konkretny dzień, godzinę?
Głupie pytania, ale to pierwsze studia :)
  • Odpowiedz
@Zacny_Los: jak masz fart, to po dłuższej rozmowie w dziekanacie zza drzwi wyłoni sie siwy/łysy łeb, chwilę posłucha i rzeknie "przepraszam, ja tu jestem dziekanem, czy Panie? Zachodź młodzieńcze"
Autentyk z własnego doświadczenia. :D

Jak dziekan jest i jest wolny, może wejdziesz, ale wątpię. One za swoją dziejową misję uważają ochronę dziekana przed studentami, więc najpewniej nie wyszarpiesz nic ponad termin.
  • Odpowiedz