Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co sądzicie o takiej sytuacji w #praca.

Jest u mnie w #korpo dziewczyna dokładna, skrupulatna, ale niestety nieśmiała i niezbyt bystra. W dodatku ma cechę, która zmienia pracę w korpo w piekło: jest mało odporna na krytykę. Wrzucono ją w projekt, w którym dziewczyna ewidentnie nie czuje się pewnie. Na spotkaniu projektowym nie umiała się odnaleźć, odpowiadać na pytania, brakowało jej wiedzy i zorientowania. Więc chyba żeby zrozumieć dokładnie całą sytuację, zaczęła rozpisywać sobie swoje zagadnienie w pliku, którego potem chciała wysłać do wszystkich.

I wtedy jej przełożony zaczął jej cisnąć, że po co to robi, wszyscy wiedzą, o co chodzi, niepotrzebnie komplikuje i dokłada sobie sama roboty, tworząc wielkie arkusze. Koleżanka odpowiedziała, że robi to po części dlatego, że takie zadanie otrzymała na spotkaniu projektowym, a po części dlatego, że to pomoże jej samej zrozumieć całą sytuację. Szef tej dziewczyny cisnął jej dalej, że niepotrzebnie, że sprawa jest prosta, nie trzeba jej wyolbrzymiać. Broniła się dalej, ale chyba nie umiała go przegadać, i w końcu doszło do tego, że po prostu rozpłakała się i wyszła do toalety. Poszłam za nią, ale nie chciała z nikim gadać. Potem powiedziała mi tylko, że przełożony jej wyjaśnił, że chciał dla niej dobrze, żeby nie miała dodatkowej roboty, ale w sumie może robić jak chce, skoro to jej pomoże zrozumieć, że on nie narzuca, ale jeszcze nieraz będzie miała taką sytuację, że będzie krytykowana, nawet jeśli będzie miała 100% racji, takie życie.

Czuję mega niesmak po tym wszystkim. Chciałabym jej pomóc, ale nie wiem jak. W dodatku najlepsze jest to, że wszyscy po niej cisną, że jest mało pewna siebie i prawie się nie odzywa, ale po tej akcji w ogóle mnie nie dziwi, że taka jest... Przykre ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#korposwiat

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 22
@zolwixx: jak przeszedłeś od przejmowania się do mamwdupizmu? Po prostu jednego dnia stwierdziłeś "chrzanić to" i się stało, czy był to dłuższy proces?
@AnonimoweMirkoWyznania: Zależy co rozumiesz przez ciśnięcie, jeżeli po prostu ją skrytykował, powiedział że marnuje czas bo on by to zrobił efektywniej - to nie jest ciśnięcie, jeżeli krzyczał na nią czy używał sobie przy innych to powinna to zgłosić.

Myśle, że świat i praca tak wygląda, kobiety bywają nadwrażliwe w pracy i myślą ze skoro w domu płacz załatwia sprawę to w pracy też tak będzie, otóż nie. To nie festiwal
@Mashe: pewnie był to dłuższy proces, ale jedno wydarzenie było wyraźne, taka wyrwa przez którą już się nie wraca do poprzedniego miejsca. Otóż kolejny raz wysłuchiwałem o swojej ułomności, wysłuchałem dużo oskarżeń, zdecydowana większość fałszywa, lub wprost udowadniająca, że to decyzje wyżej były błędne (9 kobiet nie urodzi dziecka w miesiąc jak mogłoby się to niektórym wydawać) i to był jeden, jedyny raz gdy podniosłem głos na szefa. Miałem serdecznie dość
@Mashe: Tak samo, staralem sie, przejmowalem, mało się nie zesralem żeby każdemu pomoc, sam pytałem czy coś potrzeba. Zaczęli to wykorzystywać, z czasem widziałem ze maja w dupie pracę, stwierdziłem że tak samo, małymi kroczkami i jestem tu gdzie jestem. Robię swoje obowiązki na tyle ile muszę, żadnego zainteresowania i przywiązania emocjonalnego do czegokolwiek w pracy. Polecam.
@AnonimoweMirkoWyznania: Zaproś ją gdzieś na dłuższą rozmowę. Porozmawiaj z nią. Jak dobrze czujesz się w temacie jej projektu to daj jej jakieś rady.

Czasami to wystarczy. Po drugie dziewczyna będzie czuła się pewniej wiedząc, że ma w kimś oparcie.

Dodatkowo praca w grupie to szerokie pojęcie i chyba jest trochę mylnie pojmowane u ciebie w pracy