Wpis z mikrobloga

Wczoraj w tym wpisie napisałem o chłopie walącym tatry na hejnał na przystanku przed pracą. Oczywiście znaleźli się obrońcy twierdzący, że może nie jedzie do pracy, żeby zająć się sobą itp. Dziś sytuacja była podobna tylko że zamiast dwóch była jedna tatra i pojawił się kolega tego pana, który wczoraj miał urlop a dziś już jadą razem do pracy. To tak dla wyjaśnienia.
  • 3