Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam dość 24 dni po ślubie mam ochotę złożyć wniosek o rozwód. Nawet już go sobie napisałem i już czeka u mnie na kompie. Moja żona nie może mi wybaczyć że dzień po ślubie pokróciłem się z jej mamą o to że do wszystkich się dowalała i rządziła się na naszym weselu. Za całe wesele sobie sami zapłaciliśmy natomiast rodzicom powiedzieliśmy że nie muszą się dokładać bo mamy kasę odłożoną. Przyznaje może trochę za bardzo się uniosłem ale po pięciu dniach pretensji od wszystkich naprawdę miałem już dość a teściowa na koniec poprawin zaczęła się do mnie dowalać przy moich rodzicach. Potem jak już sobie wszyscy poszli chciał z nią porozmawiać żeby tak więcej nie robiła przerodziło się to w wielką kłótnię gdzie wygarnąłem jej sporo rzeczy które mnie od dawna wkurzały między innymi że była nie miła dla mojej rodziny przed weselem. Ona mi powiedziała że muszę ją szanować i nie mogę tak do niej mówić bo jest starsza. Odpowiedziałem że nic nie muszę i na szacunek trzeba zasłużyć. Wiem że przesadziłem ale naprawdę bylem wtedy wykończony już tym wszystkim i ciągłymi pretensjami. Potem oczywiście pokłóciłem się od razu z moją żoną bo ona schowała się w łazience na czas tej rozmowy. #!$%@?łem się i poszedłem spać do hotelu. Następnego dnia wielka awantura. Ja żeby całkiem już nie spalić mostów poszedłem przeprosiłem oczywiście stara prukwa nie mogła się pogodzić mimo że widziała że jej córka płacze i bardzo jej zależy żeby było ok więc musiałem zagryźć zęby i przeprosić ją dosłownie na kolanach tylko żeby moja żona była szczęśliwa. To mnie jeszcze stara bulwa postraszyła że dobrze że jej syn spał pijany bo by mi #!$%@?ł. Zagryzłem zęby, to potem było niby ok oglądaliśmy zdjęcia ze ślubu itp. Ale po prostu moja aktualna żona nie może przeżyć że jak ja śmiałem nakrzyczeć na jej mamę bo ona jest od mnie starsza i wypomina mi to prawie codziennie jest wkurzona ciągle się kłócimy bo podobno czuje niesmak. Mam już dość po prostu całą podróż poślubną słuchałem o mojej teściowej po prostu marzenia każdego pana młodego. Chyba się naprawdę rozwiodę bo już nie daję rady. Aż mnie telepie jak to wspominam. To nie bait :P #zwiazki #slub #rozwod #anonimowemirkowyznania #tesciowa

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 79
@AnonimoweMirkoWyznania: brałeś ślub z teściową? No nie. Jasne że fajnie by było mieć normalne relacje z rodziną ale to nie z nią spędzisz resztę życia. Rodziny nie wybierasz. Ogarnij temat z żoną, tak żeby każda strona była w miarę zadowolona. Nie musicie się lubić, ważne tylko aby każdy każdego szanował i tak jak żona ma prawo wymagać szacunku do swojej matki tak i ty masz prawo aby teściowa Cię szanowała.
@AnonimoweMirkoWyznania
Obowiązkiem laski jest stawiać swoją matkę do pionu, jak nie ma do tego odwagi to traktuje twoją jak chce, a ona i tak weźmie jej stronę - to prawie, jak syndrom sztokholmski. Jeszcze fakt, że jej matka siedzi od was setki kilometrów to już w ogóle dramat.
Wygląda na to, że twoja żona nie ma własnego zdania.
Wez jej to wyperswaduj dosadnie i zobaczysz na czym stoisz, nie wiem, ciężka sprawa
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: a co Ty nie wiesz, że to będzie tak zawsze? zięć to zawsze ten najgorszy i raz się uniesiesz to już zawsze tak będzie naburmuszona. zrobiłeś źle, że przeprosiłeś na kolanach bo teraz ona będzie się wywyższać jeszcze bardziej. przeprosić ok, ale nie płaszczyć się, nie możesz przepraszać za to, że masz rację z tym jak się #!$%@? w nie swoje sprawy. ja przez rodzinkę mojej byłej zakończyłem z nią
Odpowiedziałem że nic nie muszę i na szacunek trzeba zasłużyć


Pomijając to, że słusznie powiedziałeś, to jednak chyba widziałeś, co brałeś.

Twoja żona ma świadomość, jaką ma matkę, tym bardziej szczera rozmowa z nią powinna dać jakieś owoce. To, czym mogę z pewnością podsumować tę całą sytuację to "nie karz swojej żony za to jaką ma matkę". To nie jest dla niej łatwe, co pokazała uciekając przed całą tą sytuacją. Myślę, że
@AnonimoweMirkoWyznania: Druga kwestia to baba potrzebuje trochę wsparcia jak jest w ciąży, tzn Ciebie ciągle nie ma, jej szaleją hormony, trzeba ją przytulić, porozmawiać żeby się uspokoiła ale z drugiej strony masz być stanowczy jak fika

wtedy poczuje się bezpiecznie i odpowiednio

a Ty ulegasz + ciągle Cie nie ma
czyli robisz dokładnie odwrotnie

faceci myślą że jak narobią się jak woły to spełniają już całą swoją potrzebną rolę co jest