Wpis z mikrobloga

Niestety jako Polacy mamy w sobie gen przegrywu, to już sie chyba nigdy nie zmieni.
Myślę, ze wiekszosc nie ma pretensji o porażkę, o samobója czy dziwną drugą bramkę, ale o to że zagrali bez wiary we własne umiejętności, bez zęba, bez charakteru, bojaźliwie. Przecież każdy gówniak o tym marzy biegając za piłką za blokiem, żeby kiedyś zagrac na mistrzostwach świata. Tymczasem ci ktorzy te szanse dostali zamiast #!$%@?ć przez 90 minut na pełnej piździe wychodzą obsrani jakby im ktoś związał jądra sznurkiem do snopowiązałki. To jest najbardziej przykre. Gen przegrywu.
#mecz
  • 7
@johnny_tomala: otóż to, to że trzeba było brać pod uwagę porażkę z Senegalem to wiedział każdy choć trochę szanujący się kibic, który zna się chociaż odrobinkę na tym sporcie. Nie zagrali kompletnie nic, Panama grająca z Belgią grała dużo lepiej...
@mis_gownozjadek: senegal był słaby w konstruowaniu akcji, ale był silny fizycznie i szybki, jak widać to wystarczyło bo polacy sie od tych gości odbijali.
@Pwado: niech sobie grają w reklamach, ja też bym grał jakbym miał taką okazję, to nie ma znaczenia. Mogą przegrać, to się zdarza, ale powinni jeździć na dupach całe spotkanie, grają w końcu z orłem na piersi.
@johnny_tomala: pierwszy raz od dawien dawna nie czułem cisnienia na kibicowanie naszym. Chyba #!$%@?ła mnie ta cała otoczka, te filmiki kadrowe, pewność siebie przechodząca już w cwaniaczkowanie i wysoko podniesione głowy. Myślami w reklamach i układaniu włosków a wjechali fizycznie lepsi Mokebe i objezdzali Poliaków na każdej prostej i w walce o każdą piłkę. Przede wszystkim pokazali serce do walki a u naszych obsrane majty. Szkoda