Wpis z mikrobloga

Zjadłbym sobie śniadanie w takim amerykańskim barze przydrożnym gdzies na prowincji, jajecznica z boczkiem, potem pancakes zapijane litrami kawy, spytałbym Johna jak mu się wiedzie dziś, życzyłbym kelnerce Suzzie miłego dnia, potem wsiadłbym do swojego wysłużonego Forda i ruszył z powrotem na swoją farmę polnymi drogami gdzieś na zapomnianym zakątku Midwestu.
Piezoreki - Zjadłbym sobie śniadanie w takim amerykańskim barze przydrożnym gdzies na...

źródło: comment_kxPcxA35A3w88mjgMBuMu2RDUW1jwI0p.jpg

Pobierz
  • 105
@Piezoreki: Poleci ktoś jakieś filmy dziejące się na takiej prowincji stanów? Dinery, pola kukurydzy itd.
Do True Detective pierwszego sezonu chyba wrócę aż.

No i dla masochistów też jest gra Deadly Premonition xD
Jakby OP urodził się amerykańcem to teraz na reddicie, 4chanie czy innym diggu płakałby, że czego by nie oddał aby iść do jakiejś europejskiej kawiarni na jakąś szamę i odjechać swoim Mini Cooperem, Golfem czy jakimś Volvo.


@laptop_marki_samsung: Croissant w przytulnej knajpce, z dobrą kawą (a nie tymi zlewkami jak w USA) w knajpce na wąskich ulicach centrum miasta w Europie, w cieniu drzew, z ulicznym grajkiem tuż obok... :)