Wpis z mikrobloga

Anaal Nathrakh - When Humanity is cancer
#!$%@?, kolejny emocjonalny bezsensowny wysryw mi wyszedł. Muzyka spoko, dobrze #!$%@?ą.
##!$%@? #ciezkarozkmina #wysryw
Nie wiem jakim cudem panuję nad sobą i emocjami. Mam krótkie nerwy, trzymam je resztami sił. Mam nadzieję, że nigdy nie stracę nad nimi kontroli, bo wiem co bym wtedy zrobił.
Ludzie z najbliższego otoczenia potrafią mnie doprowadzić do skraju wytrzymałości, są tak podli, zakłamani, i tak mnie nienawidzą, że za wszelką cenę próbują niszczyć to co udaje mi się odbudować z resztek mojego życia zniszczonego latami ćpania. Atakują każdy, nawet najmniejszy sukces.
Czuję gniew. Ale jestem od nich lepszy, nie jestem niewolnikiem mojej nienawiści tak jak oni.
ciezka_rozkmina - Anaal Nathrakh - When Humanity is cancer
#!$%@?, kolejny emocjonal...
  • 7
@Duze_piwo: No pewnie tak, ale nie tylko. W końcu to ja jestem tym #!$%@? ćpunem z nożem w kieszeni, którego nie chcesz spotkać idąc w nocy ciemną uliczką - a to zobowiązuje. ¯\_(ツ)_/¯
@TamamShud: Praca mnie tu trzyma, maj okresy "stabilne" gdy dają mi żyć normalnie. Wtedy mam świetną opcję bo 5 minut drogi do pracy i spoko miejsce do mieszkania. Ale co jakiś czas im odbija, dwa tygodnie wybuchów
@ciezka_rozkmina nie spełniasz już roli czarnej owcy w rodzinie. Nie mogą już zrzucać na ciebie wszystkiego co złe i wybielać się na twoim tle. Wracaj do swojej roli i bądź znów gównem. Co się podnosisz z dna? Swojego miejsca nie znasz? Myślisz ty czasem o innych?

( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Trzymaj się. Szacunek za walkę.