Wpis z mikrobloga

Mirki jestem podłamany postawą mojego siostrzeńca na jego pierwszej komunii. Zaznaczam, że nie jestem osobą związaną mocno z kościołem i nie chodzi mi o to, że liczyłem na jego duchowe uniesienie, ale to co odstawił, to jest szok. Do dnia dzisiejszego miałem z nim relacje bardziej koleżeńskie niż wujek-siostrzeniec i może tutaj popełniłem błąd. Jego zachowanie to był dramat. Ciągle dopraszał się rodzinę o koperty. Dosłownie. Ciągle opowiadał ile chciałby dostać i co sobie kupi i że liczy na 6 000zł. Jak mu powiedziałem, że ma wymagania większe niż prezenty ślubne, to mi odpalił, że jego kolega dostał 11 000 zł. Ode mnie dostał zestaw Lego Technic o wartości 1050 zł. Mały zobaczył pudło i pomyślał, że konsola i się ucieszył jak głupi, chociaż ma PS4. Wybuliłem się na to i zakładałem że może mu nie przypaść do gustu, dlatego powiedziałem mu na wstępie, że jak mu się nie spodoba, to dostanie za to połowę kasy, ale prezent musi oddać. Może lepiej byłoby dać pieniądze, ale wtedy chyba byłby płacz, że za mało. Może niepotrzebnie dałem mu takie ultimatum. Chciałem, żeby miał wybór i był zadowolony z prezentu. Rodzice go przekonali, żeby wziąć prezent zamiast pieniędzy, ale chyba mu się nie spodobał. Całą komunię mnie zaczepiał, przezywał, kopał pod stołem (rówieśnicy nawet w przedszkolu tak się wobec mnie nie zachowywali, a w szkole po kilku minutach takiej akcji byłaby solówa). Powiedział mi też, że mnie nie lubi. Szczęka na podłodze była tak długo odpadnięta, że nie wiedziałem jak zareagować. W końcu wyszedłem z myślami, że zrywam tą rodziną kontakty. Ochłonąłem trochę i nie wiem co mam teraz z tym wszystkim zrobić. Nie wiem czy mam porozmawiać z jego mamą (ojciec zmarł - młody miał trudne dzieciństwo, teraz jest lepiej, ale jak widać z młodym gorzej), bo siedziała obok i nie wiem co słyszała, a co nie. Nie wiem czy ona wie jak jej syn się zachowuje, czy wie, ale nie umie sobie z tym poradzić. Nie chcę też robić z tego rodzinnej dramy, o której ludzie będą gadali przez 2 tygodnie. Siostra też ma trudny charakter i nie wiem jak zareaguje na to jak jej syn wygląda z innej perspektywy niż jej. Na razie wydaje mi się, że słuszne będzie jeszcze poczekać, ale z drugiej strony on jutro idzie do kościoła zeżreć kolejny wafel. Na informację o białym tygodniu (tydzień po komunii msza codziennie - dla nieobeznanych) zapytał, czy wtedy też dostanie pieniądze. Może to ja jestem jakiś inny i powinienem nic nie robić. Co byście na moim miejscu zrobili?
#pierwszakomunia #komunia
  • 7
@youmimicanski: no #!$%@?, rodzice wychowali małego gnoja roszczeniowca, a Ty jeszcze płaczesz, że źle zrobiłeś? Ja to bym takiemu małemu gnojkowi kupiła książkę o bogu i łańcuszek z krzyżykiem. Zakupiłeś mu zestaw za 1000 zł (!!!!), a ten gnojek nawet nie podziękował i nie rozumie, że niektórzy ludzie za to pół miesiąca żyją. Ja swojemu kuzynowi kupiłam książkę i dałam kasę - oczywiście ucieszył się z pieniędzy, z książki nie, ale
@Bellie: nie jest to dla mnie obca osoba, z boku oceniłbym to inaczej. Też byłem zaangażowany w jego wychowanie. Młody często do mnie przyjeżdżał jak był mały. Płakał jak miał wracać do domu i budził się ze słowami czy może do mnie jechać. Coś przegapiłem w jego wychowaniu i dlatego napisałem tutaj, w miarę anonimowo, żeby mi ktoś z boku doradził co zrobić.
@youmimicanski: no co doradzić? W takim przypadku to najlepiej zrobić to co moi rodzice robili - chcesz na czipsy? To posprzątaj pokój. Chcesz oglądać tv? Wyrzuć śmieci. Nauczy się, że w życiu nie ma nic za darmo i może się trochę ogarnie, chociaż na tym etapie to wiadomo, że już mocny wpływ kolegów "kolega dostał 11k" - po prostu usiąść, pogadać "wiesz, twoja mama ciężko pracuje, często jest zmęczona, nie możesz
no co doradzić? W takim przypadku to najlepiej zrobić to co moi rodzice robili - chcesz na czipsy? To posprzątaj pokój. Chcesz oglądać tv? Wyrzuć śmieci. Nauczy się, że w życiu nie ma nic za darmo i może się trochę ogarnie, chociaż na tym etapie to wiadomo, że już mocny wpływ kolegów "kolega dostał 11k" - po prostu usiąść, pogadać "wiesz, twoja mama ciężko pracuje, często jest zmęczona, nie możesz wymagać od