Tytuł:Pochówek dla rezuna Autor: Paweł Smoleński Gatunek: literatura faktu / reportaż ★★★★★★★☆☆☆
Gdy zacząłem czytać reportaże i zdobywać ogólną wiedzę o świecie, nauczyłem się, że relatywizm jest kluczową kwestią do zrozumienia drugiego człowieka.
Książka powstała w roku 2000, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację na Ukrainie jest nad wyraz aktualna. Przedstawia trudne relacje lat 90. i stosunków między naszymi krajami, zwłaszcza w ujęciu obustronnych zbrodni i to na opisywaniu ich głównie się skupia. Dowiedziałem się z niej, że nie byliśmy stroną nieskalaną mordowaniem o znamionach czystki etnicznej, gdyż wojsko polskie wyrżnęło wieś Zawadka Morochowska w Beskidzie Niskim, oddział AK pod dowództwem "Wacława" usunął Ukraińców ze wsi Pawłokoma, a oddział AK "Wołyniaka" wyczyścił Piskorowice z ludności ukraińskiej. Są to wydarzenia haniebne.
Przy czym należy zaznaczyć, że wydawnictwo Czarne publikuje autorów o odchyleniu w lewą stronę, więc ilekroć jest tam przedstawiana polskość, zazwyczaj przedstawia się ją jako prymitywną, chamską i ultrakatolicką zbieraninę wąsatych Januszy z podkarpackej wsi. Od pewnego czasu zaczyna mi to coraz bardziej przeszkadzać.
Tytuł:Pochówek dla rezuna
Autor: Paweł Smoleński
Gatunek: literatura faktu / reportaż
★★★★★★★☆☆☆
Gdy zacząłem czytać reportaże i zdobywać ogólną wiedzę o świecie, nauczyłem się, że relatywizm jest kluczową kwestią do zrozumienia drugiego człowieka.
Książka powstała w roku 2000, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację na Ukrainie jest nad wyraz aktualna. Przedstawia trudne relacje lat 90. i stosunków między naszymi krajami, zwłaszcza w ujęciu obustronnych zbrodni i to na opisywaniu ich głównie się skupia. Dowiedziałem się z niej, że nie byliśmy stroną nieskalaną mordowaniem o znamionach czystki etnicznej, gdyż wojsko polskie wyrżnęło wieś Zawadka Morochowska w Beskidzie Niskim, oddział AK pod dowództwem "Wacława" usunął Ukraińców ze wsi Pawłokoma, a oddział AK "Wołyniaka" wyczyścił Piskorowice z ludności ukraińskiej. Są to wydarzenia haniebne.
Przy czym należy zaznaczyć, że wydawnictwo Czarne publikuje autorów o odchyleniu w lewą stronę, więc ilekroć jest tam przedstawiana polskość, zazwyczaj przedstawia się ją jako prymitywną, chamską i ultrakatolicką zbieraninę wąsatych Januszy z podkarpackej wsi. Od pewnego czasu zaczyna mi to coraz bardziej przeszkadzać.
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #reportaz #ukraina