[m.....k]

W tym wpisie wrzucamy najgorszych bossów, których szczerze nienawidzimy z całego serca.
Otwieram listę tym #!$%@? i słucham państwa.
#glupiewykopowezabawy #gry

[L.....5]

Może nie do końca Boss ale tego gościa nienawidzę, Mal'ganis.

[Szynka12]

@meshack: Duriela nigdy solo nie #!$%@?łem. Nigdy. Patrzyłem, że jest to możliwe. Ale ja w to nie wierzę

[m.....k]

@Lucashx95 z malganisem nie było tak źle, ale na archimondzie się szło nameczyc, zwłaszcza na trudnym poziomie

[matisiarz1]

@mariner0s też misiem problem;D

[L.....5]

@meshack Teraz też nie jest dla mnie problemem ale gdy dostałem W3 w wieku 9lat stratholme oraz Mal'ganis byly dla mnie nie do przejścia :(

[c.....a]

@meshack oczywiste że ten #!$%@?

[s.....3]

@meshack: może nie boss, ale zawsze coś

[ThatPart]

@meshack: Niszczyciel dziewic

[S.....8]

ds3

[Dolan]

Duriel na koszmarze z niewrażliwościa na magię i fizyczne xD

[p.....o]

@meshack: ;_; Jak się grało co-op w trójkę to w drugiej fazie walki był nie do pokonania. nie dość że zabijał na jeden silny atak, to jeszcze zwiększał swoją obronę. Ile się przy nim #!$%@?łam, to moje.

[Mutare]

@meshack: Ta dwójka mi napsuła sporo krwi ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[t.....8]

@Szynka12:

@meshack: Duriela nigdy solo nie #!$%@?łem. Nigdy. Patrzyłem, że jest to możliwe. Ale ja w to nie wierzę

Co wy w ogóle #!$%@?, nieważne jaka postać budowałem to klepalem go jak suke moze z raz zginąłem przy próbie. Trudniejszy juz był ten mag z tajemniczego sanktuarium czy jakoś tak xD

[Bobosinio]

@meshack: te dwa gnoje z DMC3

[Szynka12]

@terwer358:

[Pan_Bober]

@meshack Butcher z Diablo 1, twardy #!$%@?.
Gen. Kendel z Homm3 sprzed osłabienia przy okazji dodatku.

[FotDK]

@meshack: obok Detlaffa najcięższy w W3

[Okcydent]

@Red_u: Ostatni „boss” to też był Reflux, tyle, że na sterydach. No i nie miał już takiej muzyki:

https://www.youtube.com/watch?v=RcEAhmBv7XQ

[pytajnik6000]

@meshack jako 10 latek uważałem, że Diablo 2 to gra nie do przejścia, bo zatrzymała mnie... Krwawa Orlica.
Kilka lat później już jakos poslzo, ale zawsze na to wspomnienie mam dreszcze