Wpis z mikrobloga

@kubaklodz: Brak pasty termoprzewodzącej? Chłodzenie źle założone? Chociaż w sumie patrząc po napięciu to albo podkręciłeś za mocno, albo płyta ma za duży LLC ustawiony. Jeśli to prędkość stockowa to masz zdrowo w biosie #!$%@?.
1: możesz mieć ustawione z automatu maksymalne turbo dla wszystkich rdzeni (multi-core enhancement)
2: zbyt wysokie ustawienie load line calibration na auto - może trzeba zmienić na niższą wartość (ale zweryfikuj, że niska wartośc to 1, bo niektórzy producenci płyt zamieniają kolejność i 1 to max.

RAM też może świrować bo masz pewnie przewoltowany kontroler. Weź to szybko znajdź i powyłączaj, jak nie chcesz proca na stałe uwalić.
@kubaklodz: Na pewno chłodzenie ma prawidłowy docisk? Patrząc po testach na różnych portalach to na stocku ten procek nie powinien przekroczyć 70C.

edit:
Nie no na bank masz za wysokie napięcie.
@kubaklodz: I tak powinno mniej więcej na stocku być, jak zrobisz delid to zbijesz o ~20 stopni temperaturę. O ile chcesz się w to bawić. Możliwe, że ogólnie trafił Ci się egzemplarz z marnie nałożoną pastą w środku, bo jednak nawet przy tak niskich ustawieniach trochę się za mocno grzeje. Popatrz też czy nie ma nowszych biosów do Twojej płyty - bo to równie dobrze może być kwestia źle przeliczanych danych
@kubaklodz: Hej, jest jeszcze 1 opcja w biosie, w OC menu, która automatycznie boostuje zegar rdzeni, nie pamiętam jak się nazywała dokładnie, ale właśnie z kumplem, który buduje kompa z ryzenem 2700x ją wytropiliśmy. Po jej wyłączeniu defaultowe napięcie spadło z 1.425 do 1.075v. Opcja była jakoś na początku OC menu w trybie 'expert'.