Wpis z mikrobloga

#piszzwykopem przedstawia pierwszą część opowiadania pod tytułem:

STRZAŁ W GŁOWĘ WSZYSTKIM

Każdy dzień wyglądał tak samo dla tego skurczybyka. Zasnąć z wyobrażeniem głowy rozbitej w krwawe kawałki. Rano opierał się o umywalkę i twardo walczył ze swoim wzrokiem w lustrze. Komu dziś strzał w głowę? #!$%@? go wszyscy, a póki policja nadal nie była na tropie – czuł się dzięki temu jak jakiś bóg.

Nie potrafił znieść tych kelnerek, które prosił o podwójnego hamburgera, a one zapisując zamówienie żuły gumę. Znudzone dziwki. Ale tu wystarczyło po prostu nie dać napiwku.

Był za to jeden taki sprzedawca, który za ociężałą minę i brak "proszę bardzo" dostał kulkę w łeb.

Jak oni wszyscy. Ci niezbyt przyjaźni ludzie.

---

Najmniej przyjaźni ludzie są blisko ciebie, wbrew pozorom. Ten koleś, @GoldBackUP88: o którym w zeszłym miesiącu pisały gazety, zabił swoją dziewczynę. Jak się okazało, nie była to pierwsza jego laska, która zarobiła śmierć. Zanim policja zaprowadziła go przed sąd, zdążył udusić trzy swoje wybranki.

Schemat: zakochiwał się, szybko związywali się - Gold był atrakcyjnym i miłym człowiekiem – a potem zaczynało się ustawianie. Koleś dawał radę ile mógł, w końcu był zakochany. Ale potem w sądzie opowiadał, że był spokojny, nawet wtedy gdy rzucały talerzami w niego, czy zdradzały go ostentacyjnie ze znajomymi. Wystarczyło jednak czasem jedno słowo i wstawał z kanapy cały w nerwach i chwytał je za szyję. Dusił, one konały, a gdy ciało opadło na podłogę, wracał na kanapę by obejrzeć w spokoju program w telewizji.

Dobry motyw – #!$%@?. Najlepszy. Strzał w głowę wszystkim kobietom, które myślą, że faceci to są białe szczury do testowania cierpliwości.

@SzescSzescSzesc: ten nie ukrywał się ze swoją działalnością. Zabijał tych, którzy zabijali. W sądzie przyznał, że robił to bez przyjemności, ale nie miał z tego powodu wyrzutów sumienia.

-Oni zabili, czemu więc nie mieli by dostać tego samego? - wzruszał ramionami zdziwiony pytaniami prokuratora. Gdy założyli mu na koniec grube łańcuchy na ręce i nogi zaśmiał się i powiedział:

-Gratka! Tam gdzie mnie wysyłacie będę miał pole do popisu!

Nie przeżył miesiąca. Zdążył zabić tylko jednego skazańca, a że było ich tam wielu, szybko dostał ostrzem w brzuch.

---

Strzał w głowę mordercom. Tak, choć to przecież niweluje i jego działalność. Ale motyw taki szlachetny, że aż pociągający. Byle nie dać się złapać.

---

Kiedyś w telewizji pokazywali program o kobietach, które zabiły swoich mężów. Zazwyczaj przebijał się jeden motyw: bił mnie więc nie wytrzymałam i go zamordowałam.

Wyróżniała się w tym programie tylko @dlaczegoale:

-Był zbyt idealny. Sprzątał, zmywał naczynia, odbierał dzieci ze szkoły, masował mi kark. Tam, proszę pana? To ja nawet prosić nie musiałam by schodził – mówiła reporterowi, uśmiechając się do kamery.

-Więc dlaczego go pani zabiła?

Kobieta westchnęła głośno.

-Czułam się jak królowa. Miałam pełną władzę. Chciałam po prostu sprawdzić jak daleko ona sięga.

Lustro pękało pod jego wzrokiem. Miał wrażenie, że za chwilę kawałki szkła poranią mu twarz. Odsunął się od umywalki. Nie, nie chciał być słaby. Strzał w głowę słabym.

----

Są słabi – powiedział @knysha: gdy spotkał go wtedy w knajpie. Jeden z niewielu, których nigdy nie złapano. Rozmawali razem o swoich ofiarach. Lubił @knysha: bo ten też zabijał strzałem w głowę.

Nie zasługują na nic innego – mówił popijając spokojnie piwo. - Tortury to mogą stosować Talibi albo agenci CIA. Ja po prostu usuwam słabych z tego świata.

Zastanawiał się również na zejście na taką ścieżkę. Na zabijanie wyłącznie gwałcicieli dzieci. Ale @knysha: uzurpował sobie to prawo: - Daj na luz, zabij kogoś innego, a jak masz cynk o jakimś pedofilu, daj mi znać i nie bądz złym przyjacielem. Daj mi tą satysfakcję.

--

Strzał w głowę durniom, którzy gwałcą dzieci.

---

A tamci? Bonnie i Clyde? @ufos: i @Gaoxing: . Tak różni w poglądach ale gdy przychodziło co do czego: strzał w głowę politykom. Co prawda mieli czasem takich na których zagłosowaliby razem, ale jeśli tylko jedno z nich było na nie... Chwytali snajperki i szli w bój.

Podobno premier Rosji zmarł na zawał. Podobno oni chwalili się, że wcale nie.

Znowu strzał w lewicowego przywódcę regionalnej partii w trakcie Marszu Równości. Niczym powtórka z Dallas, tylko tym razem nie znaleziono żadnego kozła ofiarnego.

Gdy schwytali ich parę lat później – i on i ona bez mrugnięcia okiem przyznali się do zamachów na wielu istotnych polityków.

-Zrobiliśmy co mogliśmy. Naprawiliśmy ten świat jak tylko mogliśmy. Idziemy do więzienia z czystym sumieniem – powiedzieli dziennikarzom, gdy byli wyprowadzani z budynku sądu.

CDN....

#piszzwykopem

@GoldBackUP88: @SzescSzescSzesc: @dlaczegoale: @ufos: @Gaoxing: @Murzyn_uciekajacy_po_lesie: @RafiRK: @Axelio: @Gigi_: @misiafaraona: @exploti:

i możliwe, że jeszcze ktoś z tego wątku

Ale to wszystko się okaże w następnej/następnych częściach

@JesterRaiin: Ciebie też wzywam do poczytania.
  • 12