Wpis z mikrobloga

Wiecie co? #!$%@? tam, a nie Verstappena wina. Ricciardo chciał powtórzyć manewr z Chin, ale atak z kilometra tym razem się nie udał bo trafił na Verstappena, a nie kogo innego. I w momencie, kiedy ten zamknął mu drzwi, RIC nie mógł już zrobić nic, żeby uniknąć kolizji. Wrypał mu się w tył, ale teraz modnie jest ciskać po Maxie tak samo jak po Sieroży i Strollu to dostaje bęcki. Mam nadzieję, że będzie racing incident i finito.

Max jest zajebisty.

#f1
  • 17
@jestem_mike: taki incydent wyścigowy, ze jakby Verstappen pojechał przepisowo, to albo Ricciardo by przestrzelił zakręt, albo by wyprzedził verstappena. Przepisy są jasne, nie można w takim sposób tyle razy zmieniać toru jazdy, verstappen to zrobił i nie dostanie kary pewnie tylko dlatego, ze #!$%@?ł wyścig sobie i koledze z teamu.
@DankTom69: A Bottas najpierw zjeżdżał do lewej, a później odbił na prawo - po czym miejsce to chciał wykorzystać Vettel.

Bottas wracał na linie wyścigową


@DankTom69: A bo to się ma jakoś do reguły, której wykopki tak bronią? XD

#!$%@?, WRACAŁ NA LINIĘ WYŚCIGOWĄ, WSZYSTKO WPORZO! XD
@jestem_mike: W ogóle oglądałeś wypowiedź davidsona czy english too difficult? On tam przecież nie ocenił czyja to w głównie wina. To, że zostanie to potraktowane jako racing incident nie oznacza, że verstappen nie przegiął. Ricciardo poleciał optymistycznie, ale Verstappen poleciał na tej prostej, uwaga - prawo, poźniej trzymał lewą, poźniej lekko odbił w prawo i wrócił na lewo, ostatnie dwa ruchy już w strefie dohamowania. No trochę kurde tych ruchów zrobił,