Wpis z mikrobloga

@Pieskor gdzie napisałem, że to banał ? xd tylko zaznaczyłem ciekawą zależność o której sam nie wiedziałem. To o czym mówisz jest bardzo ważne, czyli czynnik stresu. Niech rzuci kamieniem ten kto nigdy nie zapomniał tabliczki mnożenia podchodząc na stresie do tablicy do odpowiedzi lub też innych banalnych rzeczy, a co powiedzieć o pytaniu za milion, gdzie do tego ludzie będą Cię oglądać w telewizji. xdd o pomyłkę nie ciężko, aczkolwiek pytanie
@ilmash: a po czym wywnioskowałeś że nie umiem? temperuje po prostu Waszą pychę, bo takie pytanie, które padło w milionerach każdy mało bystry uczeń szkoły średniej rozwiąże w 10 sekund. Jeśli nie wiesz o czym mówię to poczytaj wywiad z Urbańskim w którym podaje przykład luźnego pytania do jednego z uczestników "jak nazywa się Twój synek?". Wyobraź sobie, że facet nie był w stanie sobie przypomnieć - czaisz już?

@kfeed:
@Pieskor w milionerach pytania za 1000 złotych potrafią dotyczyć serialu, który oglądają wyłącznie ameby albo przysłowia, którego nikt nie zna. To pytanie było wybitnie banalne, żenujące wręcz. Tak jak już ktoś wspomniał, wystarczyło pomnożyć 1000*1000 i dobrać jedyną pasująca odpowiedź, tym bardziej, że w treści pytania została zawarta podpowiedź. Kompletna żenada...