Wpis z mikrobloga

@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Jak zaatakujesz Google dobrym pytaniem to znajdziesz mapę.

Generalnie w Quebec możesz mieć problem dogadać się po angielsku, większość tablic/oznaczeń lokalnych jest (prawie) wyłącznie po francusku. Prawdopodobnie będzie Ci łatwiej niż Kanadyjczykowi... bo podobno takie #!$%@?, że jak słyszą "lokalny akcent" to udają, że nie znają angielskiego (żebyś musiał się uczyć francuskiego), ale jak "turysta" to chętniej pomogą. (i nagle znają angielski)

W pozostałych "normalnych" prowincjach angielski jest raczej używany
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: W Montrealu spokojnie da sie rade bez francuskiego ale glebiej w Quebecu to juz trzeba francuski znac.

W Ontario to wlasciwie tylko Angielski ale sa tez male miejscowosci (glownie na polnocy) gdzie glowny jezyk to francuski.

I tak tylko dodam ze w prowincji New Brunsiwck mozna spokojnie sie dogadac w obu jezykach, i to bez #!$%@? wspomnianych powyzej :)

Aha i we wszystkich urzedach jest obsluga w obu jezykach.