Wpis z mikrobloga

Mircy,

Naprawdę dobrze mieć normalnego różowego. Jak czytam tutaj czasem Wasze opowieści, problemy życiowe to utwierdzam się w przekonaniu że moja przyszła żona to jakiś unikat. Powiem więcej, dobór odpowiedniego różowego może mieć wpływ także na Wasz rozwój.
Bo taki ja, przed spotkaniem różowej – sprzedawca gównianych kredytów, naciągacz ludzi, żyjący w wiecznym stresie o targety, włóczący się od baru do klubu żyłując limit w kredytówce. Poznając moją obecną narzeczoną, wiążąc się z nią postanowiłem zmienić swoje życie – poszedłem na informatykę, znalazłem pracę jako programista w firmie, która dostarcza mi stresu porównywalnego do kupna mleka w osiedlowej żabce. Czasem oczywiście mojemu różowemu włączy się #logikarozowychpaskow ale najczęściej po godzinie, dwóch – przeprasza mnie za to. Jeśli chodzi o pieniądze to dzielimy się sprawiedliwie po pół, nie bawimy się w jakieś algorytmy zależne od pensji, przez co oboje próbujemy wycisnąć więcej z pracy – np. moja różowa widząc perspektywę że za jakiś rok, dwa mogę ze względu na zawód zarabiać sporo więcej, poszła na kurs manicure i dorabia na tym dobry hajs.
Oczywiście została poddana przy okazji organizacji wesela pewnemu procesowi wychowawczemu, bo jeszcze dwa lata temu szła pod ramię z mamusią z hasłami „wincyj jedzenia”, „wiejskie stoły”, „300 gości”, dzisiaj jest zawsze po mojej stronie w jakichś sprzeczkach z rodzicami na temat organizacji wesela bo wie że dzień po weselu trzeba będzie zmierzyć się z rzeczywistością i że pewnie 1k wrzucone w koszty wesela nie wygląda jakoś strasznie, tak w poniedziałek po weselu te pieniądze to niezła kasa na wspólny wypad.

I wiem że nikt nie dotrwał do tego momentu ale chciałbym w dniu imienin kobiet (#pdk) wystawić taką laurkę mojej różowej. Fajnie by było jakbyście dali trochę plusów to bym jej wieczorem pokazał że ludzie doceniają normalne różowe. Trochę #chwalesie
  • 14
@markkk92: na duzym weselu można wyjść na plus, do 80 gosci ci się nie zwróci bo ludzie nie zrekompensują kosztow stałych., no chyba że każda para daje po co najmniej 1000 zl. Od 100 osób w góre można myśleć o nadwyżce.