Wpis z mikrobloga

Studiuję lekarski na jednym z uniwersytetów w Polsce. Ja i 17 innych studentów z roku należymy do organizacji zrzeszających studentów, rezydentów i lekarzy, którzy podpisali lub mają zamiar podpisać klauzulę sumienia. Jedna pani "profesor" się uwzięła i z całego roku "przypadkowo" tylko nasze 18 osób ma problem z zaliczeniem przedmiotu, mimo że wiedzą nie odstajemy od innych. Byliśmy u dziekana, ale powiedział, że kryteria zaliczenia pozostawia w gestii prowadzących. Osoby ze starszych roczników mówią, że dopóki nie odpiszemy się z tej organizacji to nie mamy szans u niej na zaliczenie. Jednak my nie mamy zamiaru rezygnować. Da się to jakoś załatwić? Wiem, że w Norwegii był przypadek polskiej lekarki, która nie chciała wypisywać antykoncepcji, zwolniono ją, ale w sądzie przyznano jej rację; to zwolnienie było złamaniem praw człowieka.

Dogadać się z "profesor" nie ma szans. Czy w polskim sądzie da się to jakoś ugrać? Jakie dowody zebrać na to, że niezaliczenie jest powodem dyskryminacji, a nie braku wiedzy? Powtarzam, nie mamy zamiaru rezygnować, tylko wytrwać w naszych przekonaniach.

#studbaza #prawo #kiciochpyta #aborcja #studia #polska
  • 58
Jakie masz powody do głoszenia wszem i wobec, że masz zamiar podpisać klauzulę sumienia, skoro jeszcze nie jesteś lekarzem i nie leczysz pacjentów?


@chemik_kieszyk: Bo za ponad rok już będę regularnie leczył.

komis i zaliczasz przy komisji


@jordanos: A do się to jakoś zrobić, żeby ukarać "profesor"?

zmień zawód jak masz tak odwalać -_-


@IcanFlaj: Niby czemu miałbym zmienić?
@michal9797: odwoływała się dwukrotnie i dwukrotnie przyznano, że sąd zwolnił ją słusznie.
Nie kłam.
A poza tym to patologia, żeby pracując w PAŃSTWOWEJ służbie zdrowia mieć prawo do odmowy wykonywania zabiegów medycznych z racji swojego widzimisię. To jakby urzędnik odmawiał rozmowy z muzułmanami, bo jego klazule sumienia... Polska sto lat za murzynami.