Wpis z mikrobloga

#astronomia #fizyka Ostatnio pojawiło się kilka ciekawych wykopów, w których poruszano temat prędkości światła i co się wtedy dzieje. Jak wiadomo foton osiąga prędkość c, podróż z taką prędkością oznacza, że się porusza ale już nie potrzebuje na to czasu. Dowolne odległości pokonuje natychmiast, ze swojego punktu widzenia czas i przestrzeń nie istnieje. Zastanawia mnie jednak co się dzieje jeśli za sprawą rozszerzania się wszechświata cel jego podróży umyka mu szybciej niż on może lecieć. Może się zdarzyć, że przestrzeń między galaktyką A i B pęcznieje szybciej niż wartość c.
  • 30
@lubie-biszkoptowa_rolada_z_jablkami: @pmez: Tak, foton pokonuje 300 000 000 m/s. Ale to dla zewnętrznego obserwatora. Im szybciej się poruszasz tym czas dla Ciebie płynie wolniej aż przy prędkości c w ogóle nie ma jego upływu. Stąd poruszając się z prędkością c pojawiasz się wszędzie od razu.

Hipotetyczna sytuacja: jesteś na orbicie Ziemi i natychmiastowo osiągasz c i lecisz do TRAPPIST-1. Ty osiągasz ten cel od razu, ale na Ziemi upłynęło 39,5
@lubie-biszkoptowa_rolada_z_jablkami: ale co ci kto ma tłumaczyć, ta teoria ma ponad 100 lat XD Prędkość światła jest stałą fizyczną i nie może zależeć od układu odniesienia, z tego dostajesz niezmienniczość interwału czasoprzestrzennego. Z tego wychodzi, że czas własny (zegar lub parametr affiniczny) jest różny dla różnych układów odniesienia. Robiąc proste obliczenia dochodzisz do tego, że upływ czasu własnego dla fotonu jest 0.
@lubie-biszkoptowa_rolada_z_jablkami: Przecież wytłumaczylem. A jak napisał @voor wróć do liceum.
Przy prędkości światła upływ czasu "zanika", dla fotonu "teraz", "przedtem" i "potem" to jedno i to samo, więc w tym samym - dla fotonu - momencie jest on tutaj i w sąsiedniej galaktyce, podczas gdy dla obserwatora z zewnątrz, czyli nas, istnieje upływ czasu. Proszę, zmarnowałem minutę na tłumaczenie ci podstaw fizyki szkolnej.
@EtaCarinae: Wracając do pierwotnego problemu - jako że wszechświat rozszerza się szybciej od prędkości światła... Pewnie to jakiś eksperyment myślowy, wszechświat jest większy niż jego obserwowalna część, nie wiem jak to się będzie miało do tego, co "zobaczy" foton. Być może jednak nie zobaczy "ostatecznej granicy", skoro ta ucieka szybciej niż jest w stanie ją dogonić? Trochę zgaduję ;) Nie czytałem niczego na ten temat.
@Ferengi: Jak wszechświat może się rozszerzać szybciej od prędkości światła skoro c jest stałą fizyczną, jak to powiedział @voor ? Opieracie swoje przemyślenia na błędnych wnioskach i popularnych hipotezach kosmologicznych, które - przypominam - NIE ZOSTAŁY UDOWODNIONE.

@chuda_twarz: Lepiej nie wcinać się do dyskusji nie mając nic mądrego do powiedzenia, więc bądź tak miły i wykopytkowywuj. I sam jesteś trollem.