Wpis z mikrobloga

Mirki, proszę o poradę zawodową.

O mnie:
- 28 lvl,
- inżynier (elektrotechnika)
- jedno z większy polskich miast
- projektuje szafy zasilająco-sterownicze do przemysłu
- doświadczenie - dwa biura projektowe:
1) 2 lata na studiach + 1,5 roku na etacie - 3,6k brutto
2) 1,5 roku na etacie - 4k brutto - obecnie

W ciągu ostatniego roku byłem u szefa trzy razy o podwyżkę. Za pierwszym razem info, że muszę jeszcze poczekać 3 miesiące i wtedy dostanę więcej. Za drugim razem dostałem to samo info. Za trzecim dostałem premię 500 zł brutto.

Poza płacą z firmy jestem zadowolony. Mało nadgodzin, spoko atmosfera i sporo się uczę.

Od tego miesiąca zacząłem wysyłać CV w odpowiedzi na ogłoszenia.

1) Ile mogę oczekiwać w nowej pracy?
2) Czy męczyć szefa jeszcze o podwyżki? 3 miesiące temu dał znać, że sam się do mnie zgłosić.

#pracbaza #praca #zarobki
  • 6
  • Odpowiedz
@Certis: nie prosi sie o podwyzke, szuka sie innej roboty, mowisz szefowi, ze nie przedluzasz u nich obecnej i #!$%@? stad. Zobaczysz jak szybko przybiegna do Ciebie juz z wieksza $$$( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Certis ja Ci powiem tak czasami warto patrzeć tez ba atmosferę i przyjemność z pracy i nie tylko na kasę . Oczywiście zaraz mnie zjada ze po kasę się chodzi itp ale atmosfera klimat brat nadgodzin spoko szefowie to naprawdę mega plus przy pracy ze nie idziesz do niej rzygajac; )
  • Odpowiedz