[altnume1]

#crusaderkings2

Ciąg dalszy przygód islamskiego państwa w Europie środkowej. Doszedłem do wniosku, że stworze własne królestwo(Śląsk) a tereny na wschodzie Wisły zostawie Polsce, Po kilku rozbitych krucjatach wymierzonych w Umayad i dziesiątkach straconych misjonarzy udało mi się nawrócić na jedyną słuszną religię króla Polski, mam tylko nadzieję, że poganie nie obalą znowu religii Abrahama, jak to miało miejsce dziesięć lat wcześniej z katolicyzmem w Polsce.

Drugi screenshot w komentarzach.

[altnume1]

@Narkan chciałeś, żeby wołać

[m.....x]

@altnume1: wołaj jak się rozwinie sytuacja ;)

[Belzebub]

@altnume1: zacząłeś jako Książę Śląska?
Wpis wyżej jest moja rozgrywka z prt scr w komentarzu

[altnume1]

@Belzebub: Tak, zaczynałem jako książe Śląska, tylko Islam przyjąłem bardzo szybko przez co co chwila poganie i chrześcijanie wypowiadali mi święte wojny, ale jakoś je przetrwałem, na tydzień robię przerwę od Paradoxu, bo 3 kolosy mi zostały i fajnie byłoby je zdać na 4-5 w pierwszym terminie xD

[Belzebub]

@altnume1: Czyli tak w pełni uczciwie zrobiłeś. Ja skorzystałem z wbudowanego creator portretów i osadziłem "wikinga" jako hrabiego Wołogoszcz na pomorzu. Bycie odmieńcem wśród sąsiadów ma swoje wady i zalety :)

[altnume1]

@Belzebub: no nie bardzo, prawie IX wiek a za tobą przynajmniej wojny ze wszystkimi możliwym sąsiadami bo zachciało im się #!$%@?ć innowierców xD

[Belzebub]

@altnume1: No ja mam trochę łatwiej w sumie bo na północy mam "kolegów" nordów. A na zachód miałem Saksonów ale za to o religii germańskiej. Król Szwecji nie raz ratował mi dupsko przed zakończeniem gry a raz skończyło się tylko na lennie wobec Saksoni. Ale nie licząc północy to wojna po wojnie często bez wytchnienia. Dobre to jest bo pod pretekstem religii można niszczyć sąsiadów (zanim oni Ciebie zniszczą).

[altnume1]

@Belzebub: Muzułmanie maja fajny bonus, bo masz casus belli do podbijania sąsiednich prowincji innowierców, do tego jak nie masz żadnych krajów muzułmańskich w pobliżu to nie kusi, żeby je podbijać a przez to tracić piety

[Belzebub]

@altnume1: a możesz plądrować sąsiadów bez wypowiadania wojny? Bo ja to lubię u siebie.

[altnume1]

@Belzebub: Tak dobrze to nie ma, za to mogę na luzie walczyć w krucjatach na tyłach wroga, całe wojsko bawarskie w andaluzji? ooo jak mi przykro

edit: jak trwa krucjata i już się to całe chrześcijańskie wojsko zbierze i pójdzie na południe to oferuję braciom w wierze dołączenie do wojny obronnej, zawsze się zgadzają, a ja zawsze plądruję niemców, $$ dla mnie, punkty w wojnie dla braci w wierze, każdy zadowolony