Wpis z mikrobloga

@miloMilowy: Jak pracowałem w sezonie w sklepie spożywczo-monopolowym, kiedyś o 6 rano podchodzi do mnie koleś i się pyta, czy nie ma pieczywa. Mówię mu, że jest, jak najbardziej i prowadzę go pod półki z pieczywem i mu pokazuję. On ponawia pytanie, ja już tak dziwnie patrząc mówię mu, że jest, no proszę spojrzeć. Dopiero za 3 razem go zrozumiałem, pytał o to czy nie ma whisky Chivas xD