Aktywne Wpisy
plusem-wyklety +68
Wczoraj chciałem zamarynować mięso. Po otwarciu smród. Obślizgłe. Przebarwienia, których zdjęcie nie oddaje. Innymi słowy. #biedronka sprzedaje popsute mięso z ważnym terminem do spożycia. Druga paczka to samo. I to nie pierwszy raz kiedy mięso w biedrze kupiłem popsute mimo nie przekroczenia terminu do spożycia. I nie piszę tego pod kątem kalafiorów i urywania liści. W tym dyskoncie to norma. Przebarwienia na surowych mięsach. Napuchnięte już paczki gazami (zalecam zwracać na to
troglodyta_erudyta +183
Polacy są tak agresywni a to dlatego że nie ma słońca
Nieomal przez siedem miesięcy w roku a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada zimno i pada na to miejsce w środku Europy
Nieomal przez siedem miesięcy w roku a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada zimno i pada na to miejsce w środku Europy
Leśne mrówki żywią się larwami owadzich szkodników oraz padliną z promienia nawet pięćdziesięciu metrów od mrowiska. Ale takie białkowe posiłki stanowią zaledwie około 33% kalorycznego zapotrzebowania tych owadów. Resztę pokrywają cukry. Tylko skąd wziąć w lesie cukier?
Dzięki fotosyntezie, w drzewich trzewiach krąży ogromna ilość cukrów, które stanowią ich źródło energii potrzebnej do wzrostu i rozwijania kolejnych igieł do przeprowadzania fotosyntezy. Mówimy o drzewach iglastych, bo tylko takie lasy są zamieszkiwane przez mrówki. Chyba że widzieliście kiedyś mrowisko zrobione z liści? ( ͡° ͜ʖ ͡°) W każdym razie mrówki nie zjadają igieł. Jeśli chodzi o wydobywanie cukru, wręczają się swoimi zwierzątkami.
Mszyce polują na białka zawarte w sokach drzew. W tym celu wpijają się w igły lub poprzez korę i zabierają się do wysysania przesyconej słodyczą krwi drewnianych nieszczęśników. Filtrują płyn pod kątem interesujących ich substancji, a pozostałość wydalają czymś, co ładnie nazwano syfonami. Tak powstaje spadź. Zgadza się, miód spadziowy pszczoły tworzą z odchodów mszyc. Ale! Mrówki też by chciały odrobinę tych słodkości. W końcu te cukry muszą pokryć 2/3 ich kalorycznego zapotrzebowania.
Dlatego właśnie mrówki nie zjadają mszyc, choć mogłyby. Zamiast tego chronią je przed naturalnymi wrogami, jak larwy biedronek i przy okazji napełniają swoje mrówcze brzuchy świeżym mięskiem. A na osłodę spijają słodką spadź wprost z... z kielichów. Mszyce zadowolone, bo nie zalepiają im się odbyty i nikt ich nie zjada, a i mrówka syta.
W przyrodzie jednak nic nie jest takie proste. Mszyce widząc, że warunki na danym drzewie się lekko pogorszyły, chcą przedostać się na inne. W tym celu następne ich pokolenia wytwarzają skrzydła. Zauważają to też mrówki, które nie chcąc tracić swoich cennych zwierzątek, odgryzają im skrzydełka. Dodatkowo trują je chemicznie wydzielając substancje spowalniające rozwój skrzydeł i utrudniające poruszanie się.
Czyż pomimo niesionej pomocy w wypróżnianiu i ochronie przed drapieżnikami, trzymanie mszyc na własną korzyść w nienaturalnie dużych stadach i uniemożliwianie im odejścia przemocą, nie sprawia, że leśne mrówki są zaskakująco podobne do nas?
#natura #ciekawostki #owady
(╥﹏╥)
Trochę poczekasz na fotorelację ale postaram się pamiętać jak będę na wsi (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@irytacjaniebosklonu: W samej Polsce jest ponad 100 różnych gatunków mrówek. Oczywiście że znajdą się takie żyjące poza lasem iglastym.
Tutaj masz zdjęcie gniazda mrówek zrobionego wyłącznie z pozszywanych przez nie liści.
http://www.filla.pl/azja/malaysia/borneo/borneo052.jpg
ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Wybaczcie ten fatalny błąd z mojej strony.
To jak z Polską i polakami. A raczej w kondominium rosyjsko-niemieckim pod żydowskim zarządem
-> gówno?
-> nie.. miód !
-> nie no gówno, skąd w dupie miód.._
Komentarz usunięty przez autora