Wpis z mikrobloga

@wjtk123 ale to wina osoby ze stoi i nie zagada do nikogo. Iść na żywioł i potem się dziwić ze nie wypalilo. Na pierwsze piwo poszedłem w asyście znajomej z Mirko bo też się balem(?) i trwało to czas zanim się wkrecilem. Ale jeśli nie spróbuje ktoś zagadac to nie wiem czego oczekuje, ze do dorosłego człowieka ktoś będzie specjalnie wyciągał rękę i chodził po sali i pytał każdego czy jest ok.