Wpis z mikrobloga

Na facebooku, z imienia i nazwiska, oskarżono moją osobę o kradzież, oszustwo finansowe i przywłaszcenie pieniędzy, chociaz nic takiego nigdy nie nastąpiło. "Zemstę" przeprowadziła typowa Grażyna, miała to być zabawna "nauczka" za to, że powiedziałem ze nic nie wysyłam za pobraniem i chcę, jak zawsze od 10 lat przy przehandlowaniu czegoś w necie, pieniądze z góry. Zamiast mnie olać, dostała w zamian za to furii że jestem na pewno oszust i złodziej i "ona mi pokaże" i "narobi reklamy". Co ciekawe, rzecz wcale nie dotyczyła świeżaków, stąd nie wiem skąd taka zdecydowana reakcja.

Nie bolałoby mnie to gdybym nie występował na fb z imienia i nazwiska lub gdybym komuś faktycznie wisiał chociaż grosz, ale napisać ok. 20 - 30 komentarzy pod różnymi, niepowiązanymi ze sobą postami i użytkownikami ze ja (podlinkowanie z imienia i nazwiska) to złodziej, kradnie hajs, wpłacali mu i znikał - no to #!$%@?, tak mi się w ryja nie pluje. Trzeba podjąć zdecydowaną reakcję. Gdyby to był 1997 to by się to załatwiło w jedną noc, ale (nie)stety czasy już sa mniej radzieckie i trzeba działać formalnie.

Rozumiem ktoś by mnie nazwał #!$%@?ą, albo #!$%@?, to wybacze, ale nie złodziejem.

Teraz pytanie: mam jej telefon, po telefonie doszedłem do wszystkiego: miejsce zamieszkania, miejsce zameldowania, miasto rodzinne, miasto obecne, NIP, KRS, nazwa firmy, nazwa firmy ojca, adres firmy ojca, telefon ojca... wszystko na tacy mam podane.

Założenie sprawy prywatnej z art. 212 KK. (pomówienie) to jakieś 200 - 300 złotych. Robić to, #!$%@?ć Grażynę i pokazać jej jak się posługuje Internetem i zarobić trochę na prezenty świąteczne dla rodziny?

#grazynacore #januszebiznesu #prawo #ankieta

Co robić z Grażyną

  • Nic, niech Grażyna myśli że jest bezkarna 1.6% (82)
  • Nic, i tak nie wygrasz (argument w komentarzu) 0.8% (42)
  • Jechac na ostro bez masła, niech płaczę 97.6% (4990)

Oddanych głosów: 5114

  • 82
@ad01: Ale to tak nie działa, nikt nie obraził moich uczuć religijnych ani nie nazwał mnie #!$%@?ą, bo bym to kompletnie olał, tak samo jak olewam wszystko co się do mnie kieruje w necie od momentu kiedy mam go podłączonego (czyli rok 2000 - serio serio), tylko ten ktoś zrobił coś co jest faktycznie ścigane po złożeniu sprawy i jest dość łatwą kopalnią i pożywką do wyciągania odszkodowań za straty moralne...