Aktywne Wpisy
Mówcie co chcecie ale perspektywa dalszego ocieplania klimatu jest naprawdę niepokojąca. Wyobraźcie sobie, że za kolejne 20-30 lat w Afryce letnie temperatury sięgałyby po +55,60° C. Przecież to się prędzej czy później skończy jakąś naprawdę masową wędrówką ludów w kierunku Europy czy wojnami o wodę.
I żeby nie było - nie chce kolejnej gównoburzy o papierowe słomki, nie jestem ekoświrem.
Można długo dyskutować na temat wpływu człowieka na klimat, ale prawda
I żeby nie było - nie chce kolejnej gównoburzy o papierowe słomki, nie jestem ekoświrem.
Można długo dyskutować na temat wpływu człowieka na klimat, ale prawda
wykopowa_ona +33
Ja do Was po prośbie.
Mam koleżankę, która ma dziecko z porażeniem mózgowym. Młody jest w coraz gorszym stanie emocjonalnym i przegryza wszystkie koszulki jakie ma. Dziennie ich niszczy 2-3.
Młody nosi na ten moment koszulki rozmiar 116. Ja swoje po moim najmłodszym dzieciaku już jej oddałam i właśnie się kończą.Jak się zszyje, to młody dostaje amby - jakkolwiek się nie szyje to i tak go do szału doprowadza, bo ma problemy
Mam koleżankę, która ma dziecko z porażeniem mózgowym. Młody jest w coraz gorszym stanie emocjonalnym i przegryza wszystkie koszulki jakie ma. Dziennie ich niszczy 2-3.
Młody nosi na ten moment koszulki rozmiar 116. Ja swoje po moim najmłodszym dzieciaku już jej oddałam i właśnie się kończą.Jak się zszyje, to młody dostaje amby - jakkolwiek się nie szyje to i tak go do szału doprowadza, bo ma problemy
Około 20 kilka lat temu, w połowie lat 90tych, jakiś czas po tym jak przeprowadziliśmy się do nowego domu do innej miejscowości, brat z nowymi kolegami i kuzynami bawili się w chowanego. Brat i koledzy byli w wieku mniej więcej 8-12 lat, jako że ja miałem w okolicach 5 lat nie pozwolili mi się ze sobą bawić. Było to końcem zimy-początkiem wiosny. Temperatura była lekko na plusie. W trakcie zabawy złapał ich wieczór i zaczęło się ściemniać, co uznali za dodatkowe urozmaicenie zabawy. W jednej, nazwijmy to rund, nasz sąsiad postanowił że się schowa w betonowych kręgów, pozostałym po kopaniu studni. Z racji braku wodociągów w tamtym czasie, każdy czerpał wodę ze studni. Niektórzy robili to jeszcze długo po jej podłączeniu. Po kopaniu naszej studni zostało kilka betonowych kręgów, porozrzucanych w okolicy studni, czekających na wykorzystanie do budowy mostu w polu. Jak się domyślacie, kolega brata wskoczył zamiast do jednego z kręgów, własnie do studni. Wody w tym czasie nie było dużo więc lot miał dość długi. Na szczęście przy ścianie studni biegła rura do pompy, której się chwycił i krzyczał o pomoc. Koledzy go znaleźli i pobiegli po pomoc do mojego taty, który postanowił opuścić drabinę po której miał się wspiąć. Niestety kolega był na tyle przemarznięty i zmęczony że nie był w stanie tego zrobić. Tata poprosił go o mocne złapanie się drabiny po czym wciągną ją na powierzchnie razem z nim.
Jak to w tamtych czasach, nie było żadnej policji, straży pożarnej ani karetki. Zmienił ubranie, ogrzała się herbatą i poszedł do domu. Przed wyjściem prosił moich rodziców aby tylko nic nie powiedzieli jego mamie bo z tego wszystkiego najbardziej się obawiał jej reakcji. Oczywiście mimo próśb powiedzieli jej, na drugi dzień pojechał do lekarza ale wszystko było w porządku. Zabawny jest również fakt że owy kolega jest obecnie mężem mojej siostry i mamy beke że ojciec wyłowił sobie zięcia ze studni ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
@Daleki_Jones: Ale wezwać musiałeś ich znakami dymnymi. Były pewnie ze dwa telefony stacjonarne na powiat :P
@AnonimoweMirkoWyznania: niektórzy wyławiają złote rybki, twój stary wyłowił sobie zięcia;P
Emoty chyba Ci się pobajeły
@AnonimoweMirkoWyznania: panie kolego, zabrakło panu jednego "0". Powinno być 200 lat temu, wtedy to być może policji nie było, bo i Polski tak trochę nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No to rzeczywiście dość zabawne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: W jaki sposób to, że nie pozwolili Ci się ze sobą bawić sprawiło, że skończyła się zima/rozpoczęła wiosna???
No chyba, że chodziło Ci o określenie czasu, no ale wtedy z pewnością napisałbyś poprawnie "z końcem zimy / z początkiem wiosny"...
@Daleki_Jones: OP chodziło o to, że nie wzywało się ich do takich spraw. Dziecko żyje? Żyje. Wyciągnięte? Wyciągnięte. Niech się hartuje ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Ale ten zięć to jakiś niespecjalnie bystry. Przecież taka studnia różni się od samego kręgu.
Komentarz usunięty przez autora