Wpis z mikrobloga

@emilkos8: zgadza się, trzeba sobie zdać sprawę, że około 5 lat ciężkiej nauki (przed i w trakcie studiów) może skutkować wysokim skokiem w płacy i możliwości rozwoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)- w reszcie smutnej egzystencji.
Ale oczywiście człowiek który jest w liceum, ma decydować o swoim życiu nic o nim nie wiedząc (,)
  • Odpowiedz
@emilkos8:

Słabo, jeśli się w trzeciej liceum nie wie np., że dzielenie=mnożenie przez odwrotność....


A co powiesz o przypadku łebka, który będąc w 4 klasie technikum nie umiał wykonywać działań (nawet dodawania i odejmowania) na liczbach ujemnych. Trafił mi się taki przypadek kiedyś, i co było robić, jazda z materiałem w zasadzie od szkoły podstawowej. Ale maturę jakimś cudem zdał. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@xvovx: Co powiem? Że wcale mnie to nie szokuje...

Takie zaniedbania to już wina rodziców. Przecież na początku gimbazy są liczby ujemne, to wtedy chyba jeszcze rodzice mają jakieś "narzędzia", żeby to dziecko do nauki zagonić...
  • Odpowiedz
Przecież na początku gimbazy są liczby ujemne


@emilkos8:

Liczby ujemne są już pod koniec podstawówki. ;)
Raz go zapytałem wprost jakim cudem udało mu się dojść aż do 4 klasy z takimi brakami (o dziwo nigdy nie powtarzał klasy), to powiedział, że nauczyciele zazwyczaj po prostu przepuszczali go dalej żeby tylko mieć problem z nim z głowy. I tak się doturlał aż pod samą maturę. Wina moim zdaniem jest rozłożona, znaczna
  • Odpowiedz
@xvovx: @emilkos8: Jestem bardzo podobnym przykladem ale ja mialem problemy w zasadzie z geometria stereometria i wszystkim zwiazanym z tym. Liczby i dzialania na nich nie byly problemem jakims ale i tak z poczatku 4 klasy technikum nie zaliczalem matury mialem zawsze 20 %, w marcu w ferie wzielem sie i kupilem kurs za 35 zl od MrCiupi i chodzilem przez ferie na korki do zajebistej kobitki, ktora daje korki
  • Odpowiedz