Aktywne Wpisy
cl_master +117
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Maczuga_Herkulesa18 +281
Brawa dla tej wojowniczki, pokonała wszystkie kobiety, w finale przegrała z facetem. Dla mnie ma złoty medal.
SZANUJESZ - PLUSUJESZ
#paryz2024
SZANUJESZ - PLUSUJESZ
#paryz2024
Dzisiaj o błędach, problemach i wnioskach z nich płynących.
Szczerze powiedziawszy nie mam ochoty pisać ani robić już nic więcej. Ilość problemów, poprawek, doróbek, kosztowała mnie tyle nerwów, że zacząłem kilka razy myśleć czy tego nie #!$%@?ąć w kąt.
A więc dzisiejsza lista chwały:
- pleksi (nawet 5mm) to bardzo dynamiczny materiał - sklejony bez systemu stabilizacji będzie się wyginać we wszystkie strony. Pierwsze dwie ściany skleiłem krzywo... konsekwencje takich czynów zobaczyłem dopiero przy klejeniu ostatniej - całe paludarium stało się niestabilne - jedna krzywizna, tworzy następne. Zrobić z tym nic nie mogę, choć muszę powiedzieć, że mocno mnie to #!$%@? (plus rozszczelnia paludarium, bo sam klej nie jest w stanie wszystkiego naprawić).
-- Wniosek: Zawsze sprawdzać milion razy klejenie ścian i dociskać gdzie się da.
- pleksi ekstremalnie łatwo się rysuje! Jestem zdumiony jak łatwo - rysy powstają nawet od gąbki z cifem. Obecnie rys jest tak dużo, że temat odpuściłem i traktuje to jako trening anty-perfekcjonistyczny. Te od gąbki wypolerowałem pastą do zębów i wiertarką z główka polerską - efekt całkiem niezły.
--Wniosek: Nie ściągać taśm z pleksi aż do samego końca
- pleksi i niektóre kleje wchodzą w dziwne reakcje - zabezpieczyłem ściany na czas silikonowania przezroczystą taśmą - po skończeniu i zerwaniu taśmy - klej z niej pozostał na szybach. Tego kleju nie byłem w stanie ściągnąć niczym innym jak duża ilością pracy i cifu (efekt tej pracy w poprzednim akapicie).
--Wniosek: Kupować droższe taśmy albo nagrzewać taśmę przed ściągnięciem.
- zawory z aliexpress są #!$%@? - zarówno te ruchu jednostronnego (właściwie to powinny nazywać się spowalniaczami bo innej ich funkcji nie widzę) jak i zamykające (przy dużym ciśnieniu są nieszczelne, a zamknięte potrafią wpuszczać powietrze w obieg wodny).
--Wniosek: Kupować coś co wygląda prosto i znajomo
- przy zbyt skomplikowanym systemie wodnym (a nie miałem takiego zdania o swoim...) i słabych zaworach wewnątrz rur pojawia się powietrze, które magicznie zawsze kończy w kabinie pompy powodując zapowietrzenie i utratę mocy pompy rzędu 60%. By temu zapobiec zmuszony bylem umieścić kable na wierzchu, tak by móc w każdej chwili odpowietrzyć pompę.
--Wniosek: Robić nieskomplikowane systemy wodne (jak sie nie ma doświadczenia heh)
- pleksi pod wpływem ciepła (lampki led 50W) się wygina! Istny dramat muszę powiedzieć! Nie wiem co tu dodać... Póki co liczę, że proces ten nie będzie narastał. Jak będzie zobaczymy...
--Wniosek: Na sufit dawać szkło zamiast pleksi (albo pleksi, ale lampkę dać wyżej)
- piankę uszczelniającą (używałem do rzeźbienia tła) nakładać odważnie i z polotem. Robienie tego zbyt asekuracyjnie robi z tła nudną kupę.
Podsumowując można dojść do wniosku, że pleksi jest #!$%@?. Owszem... może i jest. ALE KTO NIE JEST?!
Mimo tych wszystkich problemów nie wymieniłbym tego materiału na szkło. Ilość dziurek, przeróbek i pomysłów, które mogłem zrealizować dzięki temu materiałowi przewyższa jego wady.
Koszt całościowy: bez zmian. Koło 1500 zł.
W następnym wpisie obiecana automatyka (choć tylko temat liznę) oraz projektowanie artystyczne (:
Na zdjęciu - paludarium na stan dzisiejszy.
Ale wiesz, że tu nie chodzi o piwo? ;)