Aktywne Wpisy
USSCallisto +32
Zawsze pod takimi wpisami zastanawia mnie jedno - dlaczego zwolennicy pomysłów takich jak czterodniowego tygodnia pracy przy zachowaniu wypłaty czy równego dzielenia zysków firmy między właścicielem, a pracownikami (zysków, ale strat już oczywiście nie) nigdy, przenigdy nie założą biznesów, w których udowodniliby jak piękne są te założenia?
Tak, wiem, że czterodniowy tydzień pracy jest testowany w różnych miejscach na świecie i przynosi pozytywne efekty w niektórych branżach. Właśnie o to chodzi, że
Tak, wiem, że czterodniowy tydzień pracy jest testowany w różnych miejscach na świecie i przynosi pozytywne efekty w niektórych branżach. Właśnie o to chodzi, że
Patchtwo +5
Wycieczka z @PiTcA w jego rodzinne strony, czyli do Lubawki + dojazdy na dworzec i z powrotem oraz szybka przejażdżka w okolicy dworca, na którym się przesiadaliśmy.
Najpierw odwiedziliśmy znaną wielu wykopowiczom miejscowość Stara Białka
http://i.imgur.com/TPmd0Q7.jpg
by następnie wyruszyć wokół Jeziora Bukówka
http://i.imgur.com/SbNmjoN.jpg
(drugie zdjęcie podpięte do wpisu) i dojechać do Lubawki.
http://i.imgur.com/U9XI0FP.jpg
Stamtąd kolega poprowadził chyba najgorszą możliwą trasą na jedną z pobliskich górek. Pokrótce: nachylenia 20+%. Zapomniałem jeszcze dodać, że pierwszy raz jechałem na rowerze MTB w pedałach SPD. NA tej górce nauczyłem się paru rzeczy o technice jazdy z nimi, płacąc za lekcję własną krwią (w sumie trzy upadki :( ).
http://i.imgur.com/LT1Jhxy.jpg
Zjechaliśmy już całkiem legitnym szutrem, po którym chętnie bym sobie wjechał, a potem skierowaliśmy się do Kruczego Kamienia.
http://i.imgur.com/lDppUtc.jpg
http://i.imgur.com/YoWSupC.jpg
Po Kruczym Kamieniu przyszedł czas obiadowy, więc czym prędzej skierowaliśmy się do Czech po zupę czosnkową i Kofolę (uprzednio zrobiwszy jeszcze zdjęcie Śnieżce w chmurach).
http://i.imgur.com/eXBqeg3.jpg
Knajpa, do której się kierowalismy, znajdująca się tuż za granicą była akurat zamknięta, więc pojechaliśmy do pobliskiej miejscowości (przy okazji z całkiem pokaźnym podjazdem), gdzie okazalo się, że wszystko jest pozamykane, bo od paru dni w okolicy Czesi nie mają prądu. Jak to pewien pan skomentował „do prdeli”. Zdecydowaliśmy się więc wrócić do Lubawki, tradycyjnie drożdżówkarsko zawitać do Biedronki bo wałówę, a następnie prawilnie #coffeeride na lubawski rynek. Stamtąd już był tylko kawałek na dworzec i wróciliśmy pociągiem do Wrocławia. Tuż przed Wrocławiem pociągowi zmienili trasę, bo niby bomba bła w okolicy Grabiszyna, więc niestety trochę się opóźnił.
W tym tygodniu to już 339km!
#rowerowyrownik #ruszwroclaw
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
Znam jeszcze gorsza na Krucza Skale ( ͡° ͜ʖ ͡°)