Wpis z mikrobloga

@bambaleon: Trochę rak bo obrabiają dupę klientowi za napiwek którego mógł równie dobrze nie dać. W polsce z reguły daje się 10 procent wartości zamówienia ale to też nie jest obowiązek bo MI SIĘ NALEŻY NAPIWEK tylko to zależy od dobrej woli klienta, czy był zadowolony z obsługi etc. Tak się nie robi Proszę Państwa, podobno klient nasz Pan i chyba więcej takiego rachunku w tym lokalu ta Pani nie zostawi.
@kubusko: no nie jest i o tym mówię. Ale jak ktoś już chce to niech da coś, a nie nic. Dycha by była dobra do stówy, bo taka kelnerka traktuje to i tak jako przejściowa pracę i musi jakoś żyć żeby doskonalić się celem znalezienia lepszej. Więc z czystego bycia miłym. Jest fajna scena tylko już nie pamiętam filmu, a propos napiwków.