Wpis z mikrobloga

@danielosw bo to trochę idiotyczne, jadę 90 na ograniczeniu 50, wyjeżdża mi dziadek z podjazdu, gleba, wina moja czy dziadka?

Dziadka, choć moja jazda nie ułatwiała mu manewru.

Masakra jakaś z tym wypokiem, czuję że mu się bardziej dostaje za to że jest trochę lewak i #!$%@?ł po nocnej ostatnio, więc mu wygarniają
@syrena_elektro
@svr_
@PMV_Norway
@ameliniowyguzik
@tosyu: Moim zdaniem sprawa bardziej nadaje się do sądu aby przeanalizował przepisy w tej sprawie.
Aż tak biegły w przepisach nie jestem.
Na pierwszy rzut oka obaj zawinili jednak wina leży po stronie Blubi_su. Samochód jednak toczył się powoli, a i trudno zauważyć pędzący motocykl z prawej strony.
Ile to razy samochód nie widzi wolno jadącego rowerzysty w prawym lusterku.
.
Tak czy inaczej współczuję mu, bo naprawdę go szanowałem.
@tosyu: najlepsze hejty w komentarzach, że przecież jakby to był rowerzysta to passerati by go wyprzedził i wiedział, że będzie jechał…

Przykro mi, że tacy ludzie mają prawo jazdy (jak ci plujący jadem w znaleziskach z tej sytuacji). Wielokrotnie było, że skręcając w lewo, jak ktoś będzie nas wyprzedzał i w niego wjedziesz to i tak będzie max współwina, bo to ty nie sprawdziłeś czy możesz wykonać manewr. I taką samą