[ja_to_wiem]

Czy był ktoś ostatnio w RPA? Chciałbym się tam wybrać na wycieczkę z dziewczyną Ale troche obawiam się o bezpieczeństwo. Dokładnie mi chodzi o to żeby zacząć od Johannesburg, safari, swazilland i wybrzeżem w stronę Kapsztadu. Non stop się słyszy, że dla białych jest tam coraz to gorzej, napady itd. Wołam #podroze i #rpa

[Vasek]

@ja_to_wiem: Mój kumpel był parę miesięcy temu, któy jest bardzo wyczulony na obce wyznania i się nie skarżył w żaden sposób.

[adrian1702]

@ja_to_wiem: Byłem w Kapsztadzie. Jest tam bezpiecznie, choć wszystkie domy wyposażone w druty kolczste i przewody pod napięciem. Miejscowi odradzają chodzenie wieczorem.

[ja_to_wiem]

@Vasek niby wiem, że tam wielu ludzi podróżuje non stop ale te wszystkie brutalne morderstwa i napady jakoś odatarszaja od swobodnego podróżowania. A W sumie wyjazd do RPA jest moim największym marzeniem i nie chciałbym, żeby się to zmieniło w jakiś koszmar.

[ja_to_wiem]

@adrian1702 byłeś tylko w Kapsztadzie czy zwiedziłes cos więcej tam? Te wszystkie opowieści o tym żeby wieczorem się nie ruszać działają na wyobraźnię. Choć myślę że Kapsztad pewnie nie będzie bardzo niebezpieczny. Bardziej obawiam się północnej części RPA.

[adrian1702]

Tylko w Kapsztadzie i w okolicach. Ja co prawda szedłem dwa razy wieczorem przez miasto, aczkolwiek miejscowi to stanowczo odradzają. Ogólnie w dzień to jak każde inne miasto, choć widać dużo bezdomnych i podejrzanych typów.
Z tego co słyszałem w Johannesburgu jest dużo bardziej niebezpiecznie.

[U.....r]

@ja_to_wiem: Najgorsze są okolice Johannesburga, reszta w miarę OK, obcych raczej się nie rusza. "Wojna" nie jest między czarnymi a białymi, tylko między miejscowymi i idzie o przeszłość, jej skala zresztą jest dużo mniejsza, niż przedstawia się to na wykopie (ale to już chyba nikogo nie dziwi). Poziom bezpieczeństwa jak w Meksyku, czyli trzeba uważać, ale nie ma co srać po gaciach na każdym kroku.

[ja_to_wiem]

@adrian1702 czyli zdrowy rozsądek powinien wystarczyć. Nie pchać się gdzie nie trzeba a wszystko będzie ok. Myślę, że jednak kolo listopada sie tam wybiorę. Dzięki.

[ja_to_wiem]

@Usurper ogólnie zdaje sobie sprawę, ze to co tu można wyczytać zawsze popada w skrajność. Jak nie w jedna stronę to w drugą. Sam Johannesburg mnie nie interesuje. Tam bym tylko auto wypożyczył i ruszył w dalszą podróż. Myślę, że jak nie będę się zapuszczal w jakieś dziwne miejsca to powinno być. Najbardziej właśnie martwi mnie dziewczyna bo nie chciałbym żeby jej się coś stało. No ale jak juz mówiłem wielu ludzi

[vendaval]

@ja_to_wiem: Stosunkowo bezpiecznie jest od Kapsztadu wzdłuż wybrzeża:
- na północ (West Coast) aż do Alexander Bay na granicy z Namibią oraz
- na wschód (Garden Route) aż do Port Elizabeth.