Kiedyś dawno #!$%@?ło mi się życie i przestałem płacić (zasu, vat i dochodowy) jakieś 3 lata. Z zusem wychodzę na prostą, ale wywalili mnie z rejestru VAT. Jestem obsrany. Dzisiaj chcę wybrać sie do skarbówki. Czego mogę się spodziewać? W ciągu kilku miesięcy chcę zamknąć swój bałagan i przechodzę na etat (to już jest potwierdzone) więc zacznę wychodzić na prostą, Ale jak sobie radzić teraz?
@AnonimoweMirkoWyznania: Pocieszę Cię tym że dobrowolne zgłoszenie się jest mile widziane i lepiej podchodzą do typa który sam przyszedł i chce rozwiązać problem niż do takiego którego należy ścigać ( ͡°ʖ̯͡°)
OP: @AB47: W jednym urzędzie nic nie załatwiłem. Włącznie z tym, że na samym początku zebrałem taki opierdziel, że to się w głowie nie mieści... Ale po kilku minutach rozmowy, już urzędniczka nie była negatywnie nastawiona i chyba szczerze chciała pomóc bo aż wybrała się do jakieś szychy. Finalnie wróciła z informacją, że pozmieniały się przepisy i muszę jechać do innego miasta. Więc zaraz wsiadam w auto i mam nadzieję,
Złożyłem część deklaracji, jutro mam pojawić się jeszcze z resztą deklaracji i formularzem VAT-R zobaczymy co uda się ugrać. Zasadniczo jestem kłębkiem nerwów. Plusem jest to, że na dniach będę mógł zakończyć to wszystko i zacznę zarabiać na etacie. Przestaną mi rosnąć zaległości i będę mógł wszystko spokojnie spłacać. Niezależnie od tego w jakiej formie to będzie się działo. Liczę, że w ciągu 3 lat
Złożyłem część deklaracji, jutro mam pojawić się jeszcze z resztą deklaracji i formularzem VAT-R zobaczymy co uda się ugrać. Zasadniczo jestem kłębkiem nerwów. Plusem jest to, że na dniach będę mógł zakończyć to wszystko i zacznę zarabiać na etacie. Przestaną mi rosnąć zaległości i będę mógł wszystko spokojnie spłacać. Niezależnie od tego w jakiej formie to będzie się działo. Liczę, że w ciągu 3 lat
Mireczki #!$%@?łem
#prawo #podatki #skarbowka
Kiedyś dawno #!$%@?ło mi się życie i przestałem płacić (zasu, vat i dochodowy) jakieś 3 lata.
Z zusem wychodzę na prostą, ale wywalili mnie z rejestru VAT.
Jestem obsrany. Dzisiaj chcę wybrać sie do skarbówki. Czego mogę się spodziewać?
W ciągu kilku miesięcy chcę zamknąć swój bałagan i przechodzę na etat (to już jest potwierdzone) więc zacznę wychodzić na prostą, Ale jak sobie radzić teraz?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora
Ale po kilku minutach rozmowy, już urzędniczka nie była negatywnie nastawiona i chyba szczerze chciała pomóc bo aż wybrała się do jakieś szychy.
Finalnie wróciła z informacją, że pozmieniały się przepisy i muszę jechać do innego miasta.
Więc zaraz wsiadam w auto i mam nadzieję,
Złożyłem część deklaracji, jutro mam pojawić się jeszcze z resztą deklaracji i formularzem VAT-R zobaczymy co uda się ugrać. Zasadniczo jestem kłębkiem nerwów.
Plusem jest to, że na dniach będę mógł zakończyć to wszystko i zacznę zarabiać na etacie. Przestaną mi rosnąć zaległości i będę mógł wszystko spokojnie spłacać. Niezależnie od tego w jakiej formie to będzie się działo.
Liczę, że w ciągu 3 lat
Złożyłem część deklaracji, jutro mam pojawić się jeszcze z resztą deklaracji i formularzem VAT-R zobaczymy co uda się ugrać. Zasadniczo jestem kłębkiem nerwów.
Plusem jest to, że na dniach będę mógł zakończyć to wszystko i zacznę zarabiać na etacie. Przestaną mi rosnąć zaległości i będę mógł wszystko spokojnie spłacać. Niezależnie od tego w jakiej formie to będzie się działo.
Liczę, że w ciągu 3 lat