Wpis z mikrobloga

Jakbyście mieli dać jakieś rady osobom, które są młode i znajdują się na starcie swojej drogi w dorosłość, to co byście napisali? Albo co powiedzielibyście sobie te kilka lat temu? Mnie się udało na razie spisać dziesięć podpunktów, które uważam za podstawowe. Można śmiało dopisywać albo się nie zgadzać.

1. Pielęgnuj przyjaźnie, które wyniesiesz ze szkoły. Nie spisuj ludzi zbyt łatwo na straty. Nie ma znaczenia, że studiują w innym mieście albo pochłonęło ich rodzicielstwo. Warto od czasu do czasu napisać albo spotkać się w miarę możliwości. Im dalej w ten las dorosłości, tym ciężej zawrzeć z kimś bliską znajomość, która będzie bezinteresowna. Dobrze zawsze mieć do kogo wracać.
2. Edukacja w szkole jest osobliwym doświadczeniem, którego już nigdy później nie doświadczysz w takiej formie Nie zmarnuj go! Jeśli masz nauczycieli, którzy potrafią wykładać swój przedmiot, to po prostu ich słuchaj. Już nigdy nie będziesz miał możliwości uczyć się spokojnie, za darmo i od podstaw wiedzy ogólnej. Podobnie traktuj studia - to ostatni etap, kiedy możesz jeszcze balansować między dojrzałością i byciem profesjonalnym a posiadaniem pewnej taryfy ulgowej.
3. Bierz udział w ciekawych i ekscytujących rzeczach. Jeśli masz możliwość, to bądź częścią czegoś ciekawego, spędzaj czas z innymi ludźmi. W życiu będziesz miał jeszcze dużo czasu na samotny wieczór przed komputerem. Pamiętaj, że wspólne wspomnienia zbliżają ludzi.
4. Z rodziną różnie bywa, ale zwykle lepiej nie palić za sobą mostów. Siostra może Cię wkurzać, ale to jednak Twoja najbliższa rodzina. Nie musicie się uwielbiać, ale dobrze byłoby utrzymywać poprawne relacje.
5. Nie karz ludzi kilkukrotnie za to samo. Jeśli on/ona dobrze zna swoje winy, padło słowo "przepraszam", było pokajanie się i pokuta, to po prostu odpuść. Wypominanie jednego przewinienia w nieskończoność nie sprawi, że będzie lepiej. To nie jest Twój as, którego masz wyciągać z rękawa przy każdej kłótni.
6. Dbaj o swój wygląd. Jeśli czujesz, że ważysz zbyt dużo, to kontroluj lepiej posiłki i zapisz się na siłownię. Zadbaj o kondycję swoich włosów, postaraj się ubierać odpowiednio do sylwetki, idź od czasu do czasu do kosmetyczki. Albo teraz, albo nigdy. Później będzie tylko ciężej. Bycie zapuszczonym jest jak choroba - im szybciej wykryte, tym większa szansa na wyleczenie. Gwarantuję, że poczujesz się lepiej ze sobą.
7. Jeździj na wakacje. Serio. Ja tego nigdy nie robiłam i mam poczucie, że "w dupie byłam, gówno widziałam" (przepraszam za dosadność). Jeśli nie stać Cię na zwiedzanie Europy, to jedź chociaż na trzy dni nad polskie morze albo w góry. Jedź chociaż na wieś do dojenia krów, ale zrób cokolwiek, co pozwoli Ci się oderwać od codzienności i wypocząć.
8. W relacjach międzyludzkich nie stosuj zasady "oko za oko, ząb za ząb". To, że ktoś jest chamem, nie oznacza, że Ty też powinieneś nim być. Kopanie się z nieprzyjemnymi ludźmi z zasady nie ma sensu. A już na pewno niczego ich tym nie nauczysz.
9. Szanuj swojego partnera. W związku nie zawsze jest idealnie, ale nigdy nie traktuj swojego partnera jak papieru, który wszystko przyjmie. Nie warto tracić w czyichś oczach z powodu krótkotrwałego wzburzenia czy znudzenia. Nie wypowiadaj słów, których będziesz żałować. Czasem lepiej się zamknąć niż zasiać w drugiej osobie obawę, że nie zależy Ci na niej. Jeśli chcesz powiedzieć coś przykrego i trudnego, to poczekaj na moment, kiedy oboje będziecie spokojni. Być może wcale nie chcesz tego powiedzieć ani nawet tak nie myślisz.
10. Przestań być dla siebie destrukcyjny. Nie dołuj się, nie analizuj po stokroć porażek, nie porównuj się ciągle z innymi ludźmi. Jeśli czujesz, że coś Cię niszczy, to odetnij się od tego albo ogranicz wpływ tego czegoś na swoje życie. Ewentualnie spróbuj to zmienić.

#protip #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #przemyslenia
  • 84
@Shanny: taki rady sa troche bezsensowne jak nie są spersonalizowane. Część osób kompletnie nie ma problemu z którymś punktem a ci co maja pomyślą, że są w tej pierwszej grupie. Znałem osoby które powinny być lepsze dla rodziny i takie które powinny wreszcie kopnąć ich wszystkich w dupę, bo są na emocjonalno-patologicznej smyczy.
@worldmaster: Moim zdaniem nie. Podróże wzbogacają, pozwalają poznać nowych i ciekawych ludzi, inne kultury. Jak dla mnie to zupełnie nie to samo, co "palcem po mapie".
@PyraPrzeznaczenia: No i świetnie. Moje rady są pewnie przeznaczone bardziej dla osoby o ekstrawertycznym usposobieniu. Dlatego chciałam, żeby inni też coś dopisali albo skrytykowali.
@Shanny: Zdecydowana większość podróżujących prawie nic z tych podróży nie wynosi. Pozostają im po nich wyłącznie liczne zdjęcia w różnych znanych miejscach. Po prostu lud generalnie jest niezbyt wnikliwy.

Dostrzegam nawet pewną korelację pomiędzy brakiem jakichkolwiek głębszych zainteresowań a częstotliwością podróży, szczególnie zagranicznych. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Podróże wzbogacają


@Shanny: W jaki sposób?

pozwalają poznać nowych i ciekawych ludzi, inne kultury


@Shanny: po co?

Nie mówie oczywiście, że podróże nie sa fajne ale żeby z tego robić jakąś wartość samą w sobie to przesada :)
Jeszcze przy okazji, żal mi ludzi którzy cały rok tyrają żeby raz w roku pojechać do Egiptu lub Francji. Ta walka o URLOP :D Smutne :(

Z resztą listy generalnie się zgadzam
@Papinian: No cóż, ja nie jestem miłośniczką leżenia plackiem na plaży i opalania się. ( ͡ ͜ʖ ͡) Wolę wiedzieć, gdzie jestem. Zawsze jak gdzieś jestem, to staram się coś zwiedzić, poznać historię tego miejsca, porozmawiać z ludźmi i spróbować regionalnych dań.
@worldmaster: Tak jak wyżej napisałam. Jest to coś nowego i można się czegoś nauczyć "na żywym organizmie". Miałam taką znajomą, która strasznie podniecała