Wpis z mikrobloga

Doda ogłosiła na swojej stronie konkurs polegający na tym, że internauci mieli głosować na szczytny cel, a piosenkarka wpłacić na ten cel pół miliona złotych. Internauci wybrali schronisko dla psów, jednak Doda zdecydowała się wpłacić pieniądze na leczenie 2-letniego dziecka, co umotywowała chęcią uratowania czyjegoś życia. Dodatkowo zapowiedziała przekazanie 10 tysięcy na rzecz fundacji dla zwierząt. W międzyczasie na jej stronie rozpętała się burza, bo ludzie byli wściekli, że Doda mogła wybrać pomoc dziecku zamiast pieskom. Wiecie co? Dla mnie to jest obrzydliwe. Coraz częściej czytam, jak to wszyscy chcą pomagać pieskom, bo ludzi nie lubią. Nie chodzi o to, by nie mieć empatii wobec zwierząt, ale by nie wyzbywać się jej wobec ludzi. Na miejscu Dody zrobiłabym to samo.

Fani mieli zgłaszać cel, na który przekażę pieniądze z licytacji. Kocham zwierzęta, jestem straszną psiarą. Co roku wpłacam z podatku pieniądze na zwierzęta, lepiej dogaduję się ze zwierzętami niż z ludźmi. Ale miałam potrzebę uratowania życia, wybrałam 2-letniego chłopca. Mimo moich apelów internauci wybrali schronisko i postanowiłam ze swoich prywatnych pieniędzy przelać 10 tysięcy na schronisko. Dzień później zwolennicy fundacji zaatakowali mnie w sposób tragiczny. Dostałam wiadro pomyj na łeb, że chłopiec i tak umrze, a szczeniaki można uratować. Dla tej fundacji jest totalny ban, nie będę zgadzać się na takie zachowanie, będę pomagać tym, którzy to doceniają, oczekuję szacunku. Wycofałam się od razu jak tylko dostałam miliony wiadomości, że przekazałam tylko 10 tysięcy i wolę uratować chłopca, a nie psy. Jest mi przykro.


#patologiazewsi #zwierzeta #rakcontent
  • 135
@Shanny: jeśli ogłaszasz "na dowolny cel", to nawet jeśli jest to 400 000 kuwet dla kotów, to powinnaś tak zrobić. Tu nie chodzi o empatię, tylko o to, że sama się podkopała. Mogła ogłosić coś w rodzaju "wskażcie mi dzieciaka, którego trzeba wesprzeć" i nie byłoby problemu.
Z drugiej strony teksty "chłopiec i tak umrze", to już szczyt #!$%@? poza wszelkim komentarzem.
@atestowanie2: @b69: Akcja polegała na tym, że internauci mieli głosować, jednak Doda apelowała, by głosowali na chłopca, bo tutaj rozchodzi się o kwestie życia. Mimo to wygrało schronisko, które Doda i tak chciała wspomóc. Boli mnie raczej argumentacja tych ludzi i to, że w ciągu ostatnich lat widzę taką ciągłą pogardę dla ludzkiego życia przy jednoczesnym gloryfikowaniu piesków i kotków.
@John_archer: Najwidoczniej "tak wyszło". Gdyby to było Twoje dziecko i miałbyś dzięki Dodzie szansę je wyleczyć, ale Internauci wybraliby pieski, to byłbyś szczęśliwy z tego powodu? Nie czułbyś niesprawiedliwości i nie czułbyś się źle z tym, że ludzie wartościują życie Twojego dziecka niżej od życia jakichś psów? Kasa jest mimo wszystko jej. Internauci "pomogli" i wskazali schronisko, ale Doda wybrała inaczej. Jej sprawa.
@Shanny: temat jest prosty, powiedziała że wpłaci na wybrany cel to wpłaca i tutaj nie ma znaczenia czy jej się żal dzieciaka zrobiło czy nie, mogła konkursu nie robić. To jej pieniądze i ona wybiera na co wpłaca ale oczywiście nie byłaby sobą jakby nie zrobiła z tego show, teraz ludzie czują się słusznie oburzeni, rozumiem że życie dziecka jest ważniejsze niż schronisko ale ja jestem zdania że z gęby się
@Shanny: te pieniądze pochodziły z jakiejś zbiórki interautów czy z jakiejś licytacji, dzięki której Doda pozyskała te środki a internauci mieli być tylko głosem doradczym?

Bo jeśli to drugie to ci internauci mają klasterowy ból dupy, bo "OSZUKAŁA MIE, JA ŻEM GŁOSOWAŁ INACZEJ". Przykłady takiego zachowania widać też zresztą w komentarzach wyżej.

Szanuję za to co zrobiła, ludzkie życie jednak jest najważniejszą wartością (sorry psiarze i kociarze, tak już jest). Ludzie
@John_archer: Sporo ma do rzeczy, skoro w moim wpisie próbuję zwrócić uwagę na brak empatii wobec dziecka, które internauci obrażali i uważali za niewarte pieniędzy. Obserwuję od dłuższego czasu trend polegający na uważaniu piesków i kotków za ważniejsze od ludzi. I mnie to boli, żel ludzie się litują nad pieskiem, a nad dzieckiem nie potrafią. Piesek ważniejszy, bo słodki.
@Shanny: nie chodzi tu o wybór pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Bardziej chodzi o to, że kolokwialnie mówiąc, doda zrobiła z gęby dupę. Ogłasza konkurs, zgarnia sławę, atencję i generuje sobie ruch na profilu (czyli de facto robi sobie reklamę), a na koniec i tak postępuje tak jak sama uważa olewając zdanie osób biorących udział w "konkursie".
To zachowanie dody, czyli "olanie" konkursu który sama wymyśliła pociągnęło za sobą taką a nie