Wpis z mikrobloga

Również dorzucę się do tagu ((oo)) Jak przejrzałam kosmetyczkę, to wyszło na to, że muszę podzielić posty na części, ponieważ mam na prawdę sporo kosmetyków ale mało miejsca na biurku, więc najlepiej będzie je podzielić pomiędzy kategorie.

Dzisiaj - pielęgnacja.

Mam strasznie wrażliwą i suchą skórę. Długo eksperymentowałam (na przykład z wymienionym nizej peelingiem i przyznam, że w pewnym momencie strasznie sobie twarz tym podrażniłam), aż wypracowałam schemat. który u mnie się sprawdza o ile jestem w tym regularna.

1. Oczyszczanie:
-seria selfie project (żel myjący/peeling/maseczka; żel do mycia twarzy),
-miniaturka żelu z Tołpy (świetna na podróż)
-clinique (liquid facial soap)

Jeżeli mam suche skórki na policzkach, używam peelingu a potem olejku z l'oreal 'olejkowy rytuał', który ma 'przywracać równowagę'. Z peelingiem muszę być bardzo ostrożna, gdyż mogę go używać maksymalnie raz na tydzień. Kiedy olejek się wchłonie to (generalnie po kilku godzinach) myję twarz podczas wieczornej toalety, tonizuję i nawilżam kremem.

2. Tonik clinique 1 (wcześniej używałam 1.0 i jakoś bardziej mi pasował)

3. Nawilżanie:
-wspomniany wyżej olejek z loreal,
-krem z clinique 'dramaticly different moisturizing cream' + lioton o tej samej nazwie,
-regenerujący krem z tołpy, krem oliwkowy z ziai (bardziej na przesuszone łokcie),
-venus 'aqua 24 face cream',
-kremy pod oczy soraya oraz Anna Yake - oba świetne, używam zamiennie na zasadzie, który akurat jest pod ręką w łazience/podróży.
-okazjonalnie maska w płachcie 'Sucha małpa" z douglasa. co jak co, ale ona daje porządnego kopa.

Co do kremów, to miałam problem. KAŻDY w jakiś sposób wywoływał reakcje alergiczne. Kupiłam zestaw startowy z clinique 1.0. Ten krem jest genialny - lekki, bardzo mocno nawilzający i szybko wchłaniający się. Niestety jest dosyć drogi. Dla mnie dość dobrym zamiennikiem jest tolpa - wydaje się jednak bardziej tłusty, dłużej się wchłania, ale na szczęście mnie nie uczula i robi to, co robić powinien - porządnie nawilża. Uzywam obu zamiennie zależnie od tego ile czasu mam do położenia się spać, by nie wytrzeć kremu w poduszkę, lub ile zostało do wyjścia.

4. Kremy do rąk (i łokci!) ziaja oliwkowa, regenerujący krem do rąk z BeBeauty oraz cudownie pachnacy krem do rąk z douglas

Jeśli macie jakieś sprawdzone kosmetyki, którymi nie zrobię sobie przypadkiem krzywdy; sugestie, że coś może jednak robię źle - byłabym wdzięczna (moja twarz również) za pokierowanie w tej sprawie.

#pokazkosmetyczke
Pobierz MalutkaM - Również dorzucę się do tagu (⌒(oo)⌒) Jak przejrzałam kosmetyczkę, to wyszł...
źródło: comment_6W7TPhWQYncpQgasp1cy2usPG9iKBPk1.jpg
  • 7
@MalutkaM: Jak spojrzałam na zdjęcie, to od razu pomyślałam, że plus za tyle kosmetyków pielęgnacyjnych.

Sucha i wrażliwa skóra nie lubi peelingów. Jeśli już peeling, to enzymatyczny i rzadko używany. Moim zdaniem ten raz na tydzień to też za dużo, bo nawet skóra się nie złuszcza w takim tempie (a producenci często nawet co dwa dni polecają robić peeling, co jest zwykłym skokiem na kasę). Ten żel myjący nie wydaje mi
@Shanny: Dzięki za rady ((oo)) Poszukam po drogerii i zobaczymy czy mój ryjek się z nimi polubi. Clinique bardzo mi pomógł w dosyć krótkim czasie - po miesiącu moja skóra nie przypominała już pustyni, tylko coś, z czym można iść już dalej. Aktualnie szukam czegoś lekkiego, co pomoże utrzymać mi ten stan, więc przy szukaniu pokieruję się Twoja radą :D. Zdaję sobie sprawę, że niektóre kosmetyki nie
@MalutkaM: Poleciłam La Roche Posay, bo to jest firma, która skupia się na skórze wrażliwej. W Superpharm często są promocje -50% na tę markę. Sama mam cerę wrażliwą i jeszcze trzy lata temu chodziłam ciągle zaczerwieniona i podrażniona. Teraz przerzuciłam się na łagodne kosmetyki i nie pamiętam, żebym miała jakieś zaczerwienienia. To naoliwienie, o którym piszesz, nie jest dla Ciebie. Tylko lekkie i nieobciążające formuły. Jeśli coś zostawia na Twojej twarzy