Wpis z mikrobloga

@kerelef: Na tym polega odstępstwo - chcą ci zburzyć to co masz, ale nie dają żadnej alternatywy. To są burzyciele. Tak, burzyciele - nie mają nic wzamian. Tak się składa, że znam parę osób udzielających się aktywnie w tych ruchach. Część nigdy nie została nawet ochrzczona, byli co najwyżej głosicielami i to na krótko. Dodatkowo większość ma widoczne psychiczne oraz alkoholowe problemy i nic nie chcą z tym robić, a rzekome skrzywdzenie przez sektę daje im jakieś wytłumaczenie ich życiowych porażek, że to nie z nimi jest coś nie tak, że to mityczni ONI mnie skrzywdzili. Dlatego atak na ŚJ ma takie emocjonalne zabarwienie i próbują wmówić ludziom, że wszyscy ŚJ to bezmózgie zombie, które robią wszystko co nakazuje CK. Co prawda nic strasznego jeszcze się nie stało, ale kto wie czy straszne CK z USA kiedyś im nie powie żeby zostawili rodziny albo i dzieci pomordowali. Wynajdują jakieś patologiczne zachowania poszczególnych ŚJ i usiłują przedstawić to jako powszechną normę, a wszyscy wykluczeni są ofiarami oporu wobec samodzielnego myślenia, natomiast grzesznicy typu pedofile są ukrywani i sprawy zamiatane pod dywan - tak wygląda obraz świata serwowany przez odstępców. Szkoda na nich energii.
Znam to środowisko i przyglądam się im. Raportuję każdego odstępce, którego mi się uda zidentyfikować. Teraz na celowniku jest ohmyjw. Jak tylko dowiem się kim jest (na co teraz nie mam zbyt wiele czasu) to powiadomię zbór. On oficjalnie nie jest wykluczony, a prowadzi podwójne życie).
  • 6
  • Odpowiedz
a rzekome skrzywdzenie przez sektę


@tarcamion: ej ej kolego, a powiedz mi jak wyglądają stosunki dzici które sa odstępcami z ich rodzicami którzy w SJ pozostają. Jakie tam macie wytyczne?
  • Odpowiedz