Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dlaczego ten post dodaję anonimowo?
- bo jestem farmaceutą
- bo mam konto
- bo muszę się wypowiedzieć
- bo nie mam zamiaru dodawać kilkaset osób na #czarnolisto

Pracuję w sieciówce. Nie sprzedaję. Dlaczego? Bo oprócz wykształcenia na które pracowałem ciężko już w liceum ogólnokształcącym (chodziłem do zwykłego ogólniaka w czasach gdy jeszcze nie było biol-chemów, w miastach wielkości jak moje rodzinne) i Akademii, to ukształtowałem swoją etykę zgodnie z etyką katolicką (a katolików w Polsce jest chrzczonych ponad 90%).
Owszem, część środków hormonalnych ma skutek leczniczy lub nie - to już zależy od lekarza ginekologa. Podaję przypisany przez niego lek ufając, że lekarz postępuje zgodnie z etyką i leczy a nie szkodzi.
Z tabletkami po - nie podawałem, nie podaję i podawać nie będę, nawet kosztem utraty pracy.
EO nie jest lekarstwem bo z czego leczy? Z możliwości ciąży? Z możliwości zatrzymania miesiączki? To eufemizmy. Co gorsza nie leczy nawet z głupoty, a leczy za to z odpowiedzialności w zakresie współzycia.

Czy farmaceutom przysługuje Klauzula Sumienia? Ja nie rozpatruję tego w tej kategorii. Mój zawód jest moją misją, wiem co jest lekiem, a co lekiem nie jest. Ponadto jestem odpowiedzialnym człowiekiem, wtraktującym swoje powołanie serio - nie podam komuś środka który mu zaszkodzi [to nie jest lek].

Życzę sobie by dyskusja merytoryczna była jak najdłuzej w przestrzeni medialnej - bardzo ważne by nasze środowisko zrozumiało, że nie jesteśmy automatami-podajnikami lekarstw z półek, szafek i lodówek na ladę i kasjerami. Jesteśmy odpowiedzialni za życie.

[nie liczę ile set razy w mojej praktyce farmaceuty ingerowałem w recepty skomponowane przez lekarzy w sposób grożny dla zdrowia (norma to końskia dawka czynnika aktywnego zawartego w różnych produktach, lub substancje działające antagonistycznie, lub wzmacniające swój efekt, lub...) pacjenta]


#farmacja #zdrowie #rozowepaski #klauzulasumienia #sluzbazdrowia #etyka #moralnosc #4konserwy #ankieta dla uczestników dyskusji z ciekawości

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop

określ się

  • jestem katolikiem popieram antykoncepcję 40.4% (2250)
  • jestem katolikiem nie popieram antykoncepcji 5.7% (317)
  • nie jestem katolikiem popieram antykoncepcję 46.5% (2591)
  • nie jestem katolikiem nie popieram antykoncepcji 1.8% (99)
  • jestem typowym piętnastolatkiem 5.6% (311)

Oddanych głosów: 5568

  • 298
@Momok: Ludzie mają problem z przerostem ego i wywyższaniem wyjątkowości tego co robią ale ludzie po prawie / medycynie / farmacji / SGH odlatują gdzieś w kosmos.

@AnonimoweMirkoWyznania Tabletek anty nie sprzedaje ale prezerwatywy tak.

Wykopowicze wy też tak macie że spotykacie się ze znajomymi i tłumaczycie jak bardzo wyjątkową prace wykonujecie?( ͡º ͜ʖ͡º)
Spora część ludzi tu piszących musi nie być specjalistami albo być kiepskimi. Nie raz będąc u lekarza powodowałem problemy choćby swoim uczuleniem na jeden z antybiotyków. Połowa lekarzy nawet zapomina zapytać o uczulenia pacjenta, a druga połowa oczekuje odpowiedzi brak. Po usłyszeniu nazwy, chwila konsternacji na twarzy lekarza i bach, wielka książka na stół i poszukiwania, czym by to zastąpić. W aptekach zazwyczaj od razu się orientują, dobierają probiotyk pod antybiotyk itp.
Życzę sobie by dyskusja merytoryczna była jak najdłuzej w przestrzeni medialnej - bardzo ważne by nasze środowisko zrozumiało, że nie jesteśmy automatami-podajnikami lekarstw z półek, szafek i lodówek na ladę i kasjerami. Jesteśmy odpowiedzialni za życie.


Mechanik który montuje hamulce w samochodzie też odpowiada za życie - czy on dodaje sobie wyjątkowości tłumacząc każdemu jak wyjątkowa jest jego praca bo on jako mechanik odpowiada za życie.

Tirowiec który wiezie tony często niebezpiecznych
Ludzie, którzy uważają się za "prospołecznych obrońców godnosci człowieka", w imię tej godnosci zachowują się jak zwiererzęta i nie potrafią kulturalnie wyrazić swojego zdania.


@Chojan: dokładnie!
niby jesteś zielonką, ale szanuję Cię za ten komentarz

wielce oświecone i mądre wykopki, ale nawet nie wiedzą jak wygląda praca farmaceuty, a ich słownictwo wygląda tak, jakby wrócili do domu po całym dniu walenia wódy pod sklepem :/
RóżowyDewiant: Nie powinno się mieszać wiary z pracą. Jest to nie profesjonalne. Co robisz po pracy to Twoja sprawa ale w pracy zajmij się PRACĄ. I możesz być jakiego chcesz wyznania ale nie mieszaj jednego z drugim.,, z wiarą jest jak z penisem, jeśli jesteś z niego dumny Twoja sprawa ale jeśli zaczynasz się z nim ostentacyjnie obnosic to zaczyna się problem''

Zaakceptował: Asterling

@AnonimoweMirkoWyznania: Ale o czym ty chcesz dyskutować? Sprzedajesz produkty (bo przecież nie tylko lekarstwa), i wymyśliłeś sobie, że niektórych produktów nie będziesz sprzedawał. Nie ma to żadnego sensu ale twoja wola i to ciebie z roboty kiedyś wypieprzą. No i o czym tu gadać? :)
@AnonimoweMirkoWyznania: możesz łaskawie #!$%@?ć się od sumienia innych ludzi

A spokojniej.

Zwyczajnie mam w dupie twoje przekonania, dokładnie jak ty masz moje.
Gdyby to ode
mnie zależało te tabletki byłyby przy kasie w markecie obok gum orbit i batoników mars.
Zostałem ochrzczony, przez takich debili ja Ty, bo rodzina zwyczajnie bała się ostarcyzmu społecznego.
Mireczki, choć z OPem się nie zgadzam, to szkalowanie i wrzucanie Farmaceutów do jednego wora jest po prostu nie sprawiedliwe.

Owszem, farmaceuta ma obowiązek wydać dany lek etc. Jednak należy pamiętać, że przez 5,5 roku farmaceuci nie uczą wbijać się cen do komputerka albo skanowania kodów.

To właśnie te ,,sprzedawczyki,, mają zdecydowanie większa wiedzę od lekarzy nt. leków i ich interakcji, dawek, samych składników z których się składają.

Polecam upewnić się, doczytać,
@Pisq: Akurat tutaj nie masz racji. Ustawodawca jasno określił tok postępowania.
Dawki kontroluje się względem Farmakopei - jeżeli dawka jednorazowa/dobowa jest zawyżona obniża się ją do maksymalnej dopuszczalnej. Wyjątkiem jest adnotacja na recepcie "!" oraz podpis lekarza - oznacza to, że dawka jest celowo przekroczona i należy wydać lek jak zostało zapisane.
Akurat kontrola dawek i interakcji to jest to co powinno się robić - czasem trafia się zespół serotoninowy lub
@AnonimoweMirkoWyznania: Matko.. jak patrzę na najbardziej plusowane komentarze pod postem, to wstyd mi za to, że jestem z tego samego gatunku.... ( ͡° ʖ̯ ͡°) To niby jest człowiek myślący?
Brak minimum wiedzy na temat zawodu farmaceuty (ma pacjentów, a nie klientów !!!!) , Brak JAKIEJKOLWIEK wiedzy o działaniu i skutkach krótko i długofalowych tabletek hormonalnych... A co najważniejsze

Religia to obraza dla inteligencji człowieka i jej założenia zostały zaorane dawno temu przez Talesa z Miletu. W szkołach wyższych powinno się robić test na religijność i wypierdzielać z szkoły wszystkich religijnych. Jeśli wierzą w jakieś dyrdymały wymyślone przez ludzi jakiś czas temu to znaczy że nie zasługują na dyplom bo są zwykłymi głąbami, a jako że nie robi się tych testów to mamy kuriozum gdzie lekarz nie chce leczyć bo fikcyjny
Czy farmaceutom przysługuje Klauzula Sumienia? Ja nie rozpatruję tego w tej kategorii. Mój zawód jest moją misją, wiem co jest lekiem, a co lekiem nie jest. Ponadto jestem odpowiedzialnym człowiekiem, wtraktującym swoje powołanie serio - nie podam komuś środka który mu zaszkodzi [to nie jest lek].


@AnonimoweMirkoWyznania: wykonujesz zawód regulowany przez państwo, korzystasz z tego, że próg wejścia jest sztucznie podniesiony przez prawo i nie można od tak sobie prowadzić apteki.
Skoro farmaceuta według co poniektórych jest tylko od zdejmowania leków z półek i sprzedawania ich, to czemu w aptekach nie zatrudnia się pierwszych lepszych osób z ulicy?

Tak przy okazji, to smutno się robi od patrzenia na reakcję i słownictwo w niektórych komentarzach. Jeżeli to nie zarzutka, to masz moje pełne poparcie mirku.
@AnonimoweMirkoWyznania: niestety, twoja praca ogranicza się do podawania tego, co lekarz przepisał, i nie powinieneś ingerować w recepty. Jestem świadom, iż najprawdopodobniej większość lekarzy wie mniej o lekach niz Ty, ale to ich obowiązkiem jest dbać o dobro pacjenta. Z tego co rozumiem Ty również starasz się troszczyć o pacjentów i chwała Ci za to, bo szkoda, żeby nieświadomym ludziom stałą się krzywka przez błąd lekarza. I z tego samego powodu
większej bzdury nie słyszałem, owszem łamie wtedy umowę na linii pracownik-pracodawca ale nie ma to nic wspólnego z legalnością, jest wolnym człowiek ma prawo postąpić tak jak nakazuje jego wiara pod warunkiem, że nikogo nie krzywdzi, w tym wypadku towar może sprzedać jego kolega/koleżanka


@OliverQueen: większej bzdury nie słyszałam. kim ty jesteś, żeby na ten temat się wypwiadać? na pewno nie prawnikiem, OP łamie 135 art. kodeksu wykroczeń, więc nie, nie
jestem farmaceutą

Nie sprzedaję.


Czyli uj z waści. Bo nie zmieniłeś poglądów wczoraj, więc od samego początku wiedziałeś, że będziesz (...), który łamie prawo.
Zmień zawód na taki, w którym nie będziesz wymuszać zachowań osób postronnych i łamać prawa.

I teraz możesz mnie dodać do co-tam-sobie-katolicy-wymyślą-na-chwałę-pańską.
;>
wykroczenie to nie przestępstwo, więc mylisz pojęcia


@OliverQueen: nigdzie nie napisałam, że wykroczenie to przestępstwo, wiec kłamiesz lub nie potrafisz czytać.

można złożyć uzasadnienie i w niektórych przypadkach nie grozi wtedy grzywna


@OliverQueen: ale nie w tym przypadku, więc jak cytujesz, to rób to porządnie, a nie na #!$%@?. Sumienie to nie uzasadnienie w przypadku farmaceuty
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja zakładam ludziom internet. Od dzisiaj zgodnie z klauzulą sumienia odmówię, gdy odpowie twierdząco jeśli spytam czy chce wchodzić na strony porno. Nie po to w pocie czoła zdobyłem magistra z informatyki, żeby teraz jakiś pryszczaty gówniak wykorzystywał moją wiedzę do takich szatańskich celów. (òóˇ)