Wpis z mikrobloga

@kopek: Już nie. Patrząc z perspektywy czasu to nienawidzę tego "miasta".

Poza przyjaciółmi (którzy i tak się rozjechali po kraju/świecie) nic tam nie ma. Kompletna dziura, pełno patologii, wojny GKS vs. Widzew, patologia (cyganie i patusy w socjalniaku obok Lidla trzęsący przytorzem), brak pracy - wszystkie firmy które powstają prędzej czy później upadają.

Ze znajomym otworzyliśmy firmę, on był w nią zaopatrzony i widział przyszłość, ja nie. Po kilku miesiącach mówię
@dmobe też wyjeżdżam niedługo z tego miasta. Niby do dużo mniejszego miasta ale do Łodzi mam bardzo blisko i tam będę szukam pracy :-)