Aktywne Wpisy
WypadlemZKajaka +855
Ile macie sytuacji w roku, gdzie prowadzicie samochód mają 1.5 promila alkoholu we krwi, że tak bardzo boicie się konfiskaty?
#samochody #motoryzacja
#samochody #motoryzacja
JamesJoyce +419
#praca #pracbaza #januszebiznesu
Nie ma nic lepszego niż praca u polskiego Janusza.
Więcej zdjęć we wpisie.
https://x.com/samoniniko/status/1768180112858501592?s=46&t=m4xgLKFgqFafJXbRTotN1Q
Nie ma nic lepszego niż praca u polskiego Janusza.
Więcej zdjęć we wpisie.
https://x.com/samoniniko/status/1768180112858501592?s=46&t=m4xgLKFgqFafJXbRTotN1Q
http://www.wykop.pl/link/3646745/najslynniejszy-wolontariusz-sdm-byl-gejem/
Chory na nowotwór Maciek porzucił pracę, by stworzyć oprawę graficzną na Światowe Dni Młodzieży. Tych niestety nie doczekał, bo zmarł przed przyjazdem papieża do Polski. Mimo to jego poświęcenie nie przeszło bez echa, bo Franciszek wspomniał o Maćku z papieskiego okna, a Kościołowi wystarczyło to, by uczynić z chłopaka wzór do naśladowania. Hierarchowie starają się jednak zapomnieć o jednym: Maciek był gejem, a w chorobie i pracy na rzecz ŚDM wspierał go partner – Grzesiek.
– Życie takie właśnie jest. Problem polega na tym, by wybrać dobrą drogę życia, tak jak on to zrobił. Podziękujmy Bogu, że daje nam przykład tak odważnych ludzi, przede wszystkim młodych, którzy pokazują nam, jak iść naprzód w naszym życiu – mówił z papieskiego okna Franciszek.
Kiedy słowa papieża o zmarłym wolontariuszu obiegły świat, Grzesiek, życiowy partner Macieja, postanowił zniknąć.
(...)
Mimo to, dodaje Iwona Demko, na pogrzebie tylko jeden z kilku księży prowadzących mszę złożył kondolencje Grześkowi. Nazwał go przyjacielem. Słowo „partner” nigdy się nie pojawiło
http://www.wykop.pl/link/3646745/najslynniejszy-wolontariusz-sdm-byl-gejem/
#neuropa #lgbt #homoseksualizm #papiezfranciszek #sdm
Ale tu nie ma żadnych dysonansów: alternatywą jest przemilczenie lub publiczne napiętnowanie po śmierci (bo przecież nie pochwalenie, skoro Kościół uważa to za grzech).
Chyba lepiej zatem, że Kościół postanowił przemilczeć, niż grzmieć o tym, że Maciek żył (wg Kościoła) w grzechu i nie zamierzał tego zmienić.
---
Kościół mógłby uważać za grzech jedzenie mięsa, cudzołóstwo i
Oni natomiast działają wedle zasady: jeśli rzeczywistość nie odpowiada naszym naukom, tym gorzej dla rzeczywistości.
Tak samo można by się domagać/oczekiwać zmiany podejścia do ateistów/cudzołożników, czy masy innych rzeczy uważanych za grzech wg Kościoła.
Jakby jakiś ateista działał w ŚDM, to jasne jest, że Kościół co najwyżej to przemilczy, ew. napiętnuje. Przecież nie "zmieni podejścia do kwestii ateizmu", bo to byłby absurd negujący istnienie samego Kościoła.
na ateistów czy cudzołożników nie ma takiego hejtu. Znasz sytuację żeby polska rodzina kogoś za to wyklęła? Zauważ też, że pierwsza córa narodu polskiego, wielce uwielbiana księżna Marta Kaczyńska zaszła w ciążę z facetem, który nie był jej mężem, czy ktoś ją za to potępił?
Czyli kryterium "zmiany podejścia do danej kwestii" miałby być hejt na daną grupę grzeszników?
Kościół potępia m.in.:
- Ateizm
- Cudzołóstwo
- Czynny homoseksualizm
Czy jeżeli ateiści albo cudzołożnicy zaczęliby być hejtowani, to Kościół miałby zacząć to akceptować w swoich szeregach, albo wręcz pochwalać?
W jaki sposób Kościół miałby "zmienić podejście do kwestii cudzołóstwa" - zacząć mówić, że jest to OK?
jest również info (a raczej oburzenie) że nikt na pogrzebie nie użył słowa "partner", a hierarchowie "starają się zapomnieć" że Maciek był gejem.
więc tutaj pojawia się pytanie. czy wspomniani "hierarchowie kościelni" oraz księża odprawiający pogrzeb w ogóle wiedzieli że Maciek jest gejem?