Przed chwilą kłóciłem się z kontrahentem o 20 zł przy fakturze opiewającej na kwotę ponad 200 tys zł. Kobieta twierdzi, że powinno być o 20 zł więcej dla niej chociaż z wszelkich wyliczeń wynika, że nie. Oczywiście dowodów brak, ale "ma być, bo ja tak mówię". #!$%@? mać, aż się przeszedłem do kuchni zaparzyć sobie herbatę z żenady. Rozumiem zabawę w szukanie kilkunastu złotych przy kilkudziesięciu tysiącach, ale wszystko ma swoje granice.
@benzdriver: Nie chce mi się, ale płaci mi się za to, żeby pracować uczciwie. To ten typ człowieka, któremu jak raz się popuści, to potem za każdym razem będzie szukać dziury w całym. Inna sprawa: dla zasady i na pohybel polactwu choćby skały srały nie dam jej tych 20 zł, bo zwyczajnie jej się nie należą.
@Defender: dobra. Nie zrozumielismy sie. To nie Ty placisz, tylko firma dla ktorej pracujesz. Pogadaj z szefem - czasami szkoda psuc relacje z kooperantami dla groszy.
@khurghan: sadze, ze szkoda mi zasadniczo tracic czas i zuzywac blone bebenkowa na sluchanie tego typu cwelstw, czyli ujadanie o grosze. Ale rozumiem Twoj punkt widzenia :)
Rozumiem zabawę w szukanie kilkunastu złotych przy kilkudziesięciu tysiącach, ale wszystko ma swoje granice.
#pracbaza #polakicebulaki #januszebiznesu #nielubieponiedzialkow
Inna sprawa: dla zasady i na pohybel polactwu choćby skały srały nie dam jej tych 20 zł, bo zwyczajnie jej się nie należą.
Pogadaj z szefem - czasami szkoda psuc relacje z kooperantami dla groszy.