Wpis z mikrobloga

@PanAntena: Już wiem, że się nie złamię :) Jedyna wada niepalenia jest taka, że teraz wali mi fajami wszędzie i z daleka czuję, że ktoś w mojej okolicy jarał :) A na dociągającego przed autobusem palacza aż mi się chce rzygać - fuuuuj :)
@Casuperu: Właśnie to jest to świetne uczucie, pomyśleć, że wyrwało się z tak głupiego i śmierdzącego uzależnienia. Ja od czasu kiedy rzuciłem nie zazdroszczę palaczom tego papieroska tylko im współczuje, że jeszcze są w tym dziadostwie.
@PanAntena: Mam to samo i każde pierdzielenie, że ciężko, że się nie da wkładam między bajki. Nie jest to najłatwiejsza rzecz na świecie ale jest absolutnie możliwa bez żadnych suplementów czy patentów na rzucanie. Rzuć i już. uzależnienie jest w nas.