Jak się z rana wchodzi i przegląda mirko, widzi ile osób robi multikonta i odwala jakiś ściek, to człowiek zaczyna się zastanawiać kiedy zaczną wyłączać mikroblog na noc. Masa zielonek i jeszcze większa masa szarych zielonek. Nie wierzę, że dorosłym (prawdopodobnie) ludziom chce się wydalać tyle kału z siebie, smutne trzeba mieć życie ( ͡°ʖ̯͡°)
@zuom: No i na #!$%@? to komu? Ani to śmieszne, ani wartościowe. Zwykła strata czasu, żeby pokazać całemu światu, że jest się #!$%@? umysłowo, ale jednak strach się imieniem i nazwiskiem oraz linkiem do facebooka podpisać. Mama musi być dumna z takich dzielnych, walczących z systemem brzdąców.
@whoa-mala: Gównowpisy zawsze na propsie, ale na dziennej jednak przynajmniej to gówno jest tagowane i nie ma takiej wywrotki szamba jak jest po niemal każdej nocnej.
@whoa-mala: przynajmniej są konkretne tagi, które już powinnaś wrzucić na czarną listę. Nie poruwnój tego do nocnego szamba, gdzie na 100 wpisów będzie 98 gównowpisów
@Khaine: Naprawdę uważasz, że to dorośli ludzie? Nie, nawet nie prawdopodobnie. To są bachory, które codziennie dostają #!$%@? albo w domu, albo na osiedlu, więc odpalają net, żeby mieć choć jedno miejsce w którym ktoś zwraca na nich uwagę, żeby mogli poczuć się ważni. Nie są, nigdy nie będą.
Jak się z rana wchodzi i przegląda mirko, widzi ile osób robi multikonta i odwala jakiś ściek, to człowiek zaczyna się zastanawiać kiedy zaczną wyłączać mikroblog na noc. Masa zielonek i jeszcze większa masa szarych zielonek. Nie wierzę, że dorosłym (prawdopodobnie) ludziom chce się wydalać tyle kału z siebie, smutne trzeba mieć życie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Khaine: Rajdy z karachana.
@zuom: No i na #!$%@? to komu? Ani to śmieszne, ani wartościowe. Zwykła strata czasu, żeby pokazać całemu światu, że jest się #!$%@? umysłowo, ale jednak strach się imieniem i nazwiskiem oraz linkiem do facebooka podpisać. Mama musi być dumna z takich dzielnych, walczących z systemem brzdąców.
Masz Ty Boga w sercu?
@Khaine: Naprawdę uważasz, że to dorośli ludzie? Nie, nawet nie prawdopodobnie. To są bachory, które codziennie dostają #!$%@? albo w domu, albo na osiedlu, więc odpalają net, żeby mieć choć jedno miejsce w którym ktoś zwraca na nich uwagę, żeby mogli poczuć się ważni. Nie są, nigdy nie będą.